Do zdarzenia doszło podczas lotu z Krakowa do Katanii na Sycylii.
Pilot samolotu lecącego z Krakowa do Katanii (Sycylii) podczas lądowania musiał nagle gwałtownie poderwać maszynę. Pasażerów zaniepokoił wykonywany manewr, ale, jak się okazało, był on konieczny.
Pilot wyjaśnił podróżującym z Krakowa, że w tym samym czasie na pasie lotniska znajdował się inny samolot. Gdyby pilot nie poderwał maszyny, podróż mogłaby zakończyć się tragicznie.
Inf.: RMF24