piątek, 8 października 2021 07:33, aktualizacja 3 lata temu

Tragedia w bloku przy ul. Krakowskiej w Tarnowie. Są zarzuty dla Dymitra T.

Autor Aleksandra Tokarz
Tragedia w bloku przy ul. Krakowskiej w Tarnowie. Są zarzuty dla Dymitra T.

27-letni obywatel Ukrainy usłyszy zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa. We wtorek w jednym z mieszkań przy ul. Krakowskiej w Tarnowie mężczyzna miał zaatakować swoją żonę i 7-letniego syna. Dziecko zmarło.

Jak informuje Radio Kraków 27-letni Dymitr T. został przesłuchany przez śledczych. Przedstawiono mu zarzut zabójstwa 7-letniego syna oraz usiłowania zabójstwa swojej żony.

Przypomnijmy, we wtorek (5 października) tuż po godzinie 9, dyżurny tarnowskiej komendy odebrał kilka zgłoszeń o awanturze domowej, która miała mieć miejsce w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Krakowskiej w Tarnowie. Dzwoniący informowali także, że z mieszkania, z którego słychać było krzyki, wybiegła zakrwawiona kobieta.

Na miejscu błyskawicznie pojawili się policjanci oraz trzy zespoły ratownictwa medycznego. Policjanci zauważyli, że przed balkonami znajduje się poraniony mężczyzna, który chwilę wcześniej wyskoczył z balkonu drugiego piętra. Został on przekazany zespołowi ratunkowemu. W jednym z mieszkań tego bloku, na trzecim piętrze, znajdowała się zakrwawiona kobieta, która również wymagała opieki lekarskiej. W mieszkaniu na drugim piętrze, gdzie miało dojść do awantury, znajdował się ciężko ranny 7-letni syn obojga, którego ratownicy medyczni natychmiast zaczęli reanimować. Pomimo ich wysiłków chłopca nie udało się jednak uratować.

Na miejscu przez kilka godzin pracował zespół dochodzeniowo-śledczy pod nadzorem prokuratora rejonowego z Tarnowa, zabezpieczając dowody w tej sprawie. Mężczyzna w wieku 27 lat i 28-letnia kobieta są pod stałą opieką lekarzy tarnowskiego szpitala.

Tarnów - najnowsze informacje

Rozrywka