Ograniczenie prędkości i zwężenie jedni na DK94 w Bolesławiu będą trwały do odwołania. Nie udało się zasypać i utwardzić zapadliska, które powstało na pasie zieleni, pomiędzy nitkami drogi. Geolodzy odkryli źródło problemów drogowców.
Problemy dla kierowców
Zapadlisko na DK94 w Bolesławiu pojawiło się 17 października. Na szczęście ziemia zapadła się w pasie zieleni, pomiędzy jezdniami drogi. Z powodu zagrożenia, że 2,5-metrowy dół będzie się powiększał, wprowadzono ograniczenia dla kierowców i zlecono badania gruntu.
W pasie zieleni między jezdniami #DK94 w #Bolesław powstało niewielkie zapadlisko🕳️
— GDDKiA Kraków (@GDDKiA_Krakow) October 18, 2024
↔️2,5 m ↕️ 0,5 m
Zwężamy obie jezdnie do jednego, prawego pasa ruchu❗️
Wprowadzamy ograniczenie prędkości 60 km/h❗️
Sytuacja jest monitorowana, sprawą zajmują się już eksperci@GDDKiA | @MI_GOV_PL pic.twitter.com/S5EqJI69qF
Trafili na stary szyb
Niestety, problem jest bardziej poważny niż się spodziewano. Po przeprowadzeniu badań przez ekspertów okazało się, że zapadlisko powstało w miejscu XIX-wiecznych prac górniczych. Zapadlisko powstało dokładnie nad tzw. świetlikiem, pionowym szybem wykorzystywanym dawniej przez górników. Zgodnie z rekomendacją Państwowego Instytutu Geologicznego 25 października drogowcy zasypali dziurę kruszywem, utwardzili i znieśli ograniczenia dla podróżujących DK94.
Zapadlisko w #Bolesław #DK94 to efekt XIX w. prac górniczych. Powstało nad tzw. świetlikiem. Zgodnie z rekomendacją Państwowego Instytutu Geologicznego zasypaliśmy je kruszywem i utwardziliśmy. Nie ma już tam ograniczeń.
— GDDKiA Kraków (@GDDKiA_Krakow) October 28, 2024
Miejsce jest stale monitorowane.@GDDKiA | @MI_GOV_PL pic.twitter.com/FevTHuEAsL
Droga wciąż zagrożona
31 października to, co zbudowali pracownicy GDDKiA, znów zapadło się pod ziemię, tworząc dół średnicy 2,5 m i głębokości 1 m.
"Po konsultacji z Państwowym Instytutem Geologicznym wprowadzamy zmianę w organizacji ruchu:
- zwężamy oba lewe pasy na DK94 o pół metra;
- wprowadzamy ograniczenie prędkości do 60 km/h.
Utrzymujemy ruch oboma pasami. Zapadlisko zgodnie z zaleceniem Państwowego Instytutu Geologicznego ponownie zasypujemy. Będziemy też prowadzić dodatkowe badania i – jak dotychczas – stale monitorować sytuację w tym miejscu" - zapowiedziała GDDKiA.
Zapadlisko w #Bolesław #DK94 to efekt XIX w. prac górniczych. Powstało nad tzw. świetlikiem. Zgodnie z rekomendacją Państwowego Instytutu Geologicznego zasypaliśmy je kruszywem i utwardziliśmy. Nie ma już tam ograniczeń.
— GDDKiA Kraków (@GDDKiA_Krakow) October 28, 2024
Miejsce jest stale monitorowane.@GDDKiA | @MI_GOV_PL pic.twitter.com/FevTHuEAsL
Kolejne zapadlisko
Przypomnijmy, w lutym 2023 roku wystąpiły problemy ze stabilnością gruntów na nowej obwodnicy Bolesławia. Dziura o średnicy 8 metrów i ok. 5 metrach głębokości pojawiła się obok nasypu, po którym biegnie otwarta pod koniec 2022 roku droga. Droga została wtedy zamknięta. W maju zaś dziura pojawiła się po drugiej stronie jezdni, wchłaniając część asfaltu. Sprawa trafiła do sądu, bo Powiat Olkuski i Zakład Górniczo-Hutniczy "Bolesław", który odpowiada za szkody po kopalni, przerzucają się zarzutami kto jest odpowiedzialny za tę sytuację. Dwukilometrowa obwodnica Bolesławia kosztowała ok. 7,5 mln zł, środki te pochodziły w większości z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Tym razem droga zapadła się na odcinku DK94 pomiędzy Kluczami z Bolesławiem. Do kiedy potrwają utrudnienia dla kierowców i czy uda się ustabilizować zapadlisko - zobaczymy.
fot. GDDKiA