Wakacje to czas, kiedy Polacy chętnie wyruszają na długo wyczekiwane urlopy. Badania pokazują, że aż 40% z nas wybiera wypoczynek za granicą. Niestety, nie dla wszystkich wyjazd kończy się tak, jak sobie wymarzyli. Coraz częściej pojawiają się skargi na biura podróży, które sprzedają wycieczki, które nigdy nie zostaną zorganizowane. Jak podaje Onet, wielu polskich turystów padło ofiarą takich praktyk.
Historia pana Janusza jest jednym z wielu przykładów. W październiku zeszłego roku wykupił wycieczkę do Chin dla swojej rodziny i przyjaciół za ponad 80 tys. zł. Niedawno otrzymał informację, że podróż się nie odbędzie, a jedyną alternatywą jest krótsza wycieczka o uboższym programie. – Oni od początku wiedzą, że danej wycieczki nie zorganizują. Ich wina polega na tym, że później za te same pieniądze zmuszają człowieka do wzięcia czegoś gorszego - mówi pan Janusz w rozmowie z Onetem.
Powszechne praktyki biur podróży
Po publikacji artykułu na Onet, redakcja otrzymała kilkadziesiąt wiadomości od osób, które twierdzą, że padły ofiarą podobnych praktyk. Skargi dotyczą m.in. biur podróży takich jak Rainbow, Itaka oraz TUI Polska. Klienci zarzucają biurom, że często oferują wycieczki z wylotem z mniejszych miast, które są później anulowane, zmuszając turystów do zmiany planów i ponoszenia dodatkowych kosztów. Takie działania powodują dodatkowe koszty i zamieszanie, szczególnie dla osób, które muszą w ostatniej chwili zmieniać swoje plany.
Czy UOKiK będzie interweniował?
Czy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) powinien przyjrzeć się tym praktykom? Wielu klientów twierdzi, że zgłaszali swoje przypadki do UOKiK, ale nie spotkali się z żadnymi działaniami ze strony urzędu.
Aby uniknąć podobnych sytuacji, eksperci radzą dokładnie sprawdzać opinie o biurach podróży i unikać ofert, które wydają się "zbyt piękne, aby były prawdziwe". Warto również dokładnie czytać umowy i zwracać uwagę na wszelkie klauzule dotyczące zmiany warunków wycieczki.
