Burmistrz Wieliczki Rafał Ślęczka zamknął PSZOK i wstrzymał odbiór odpadów komunalnych od mieszkańców Miasta i Gminy. Decyzja, która wywołała szereg komentarzy, ma być czasowa. To próba wymuszenia wprowadzenia podwyżek, które mają zmienić wysokość opłat z 30 do nawet 45 zł.
Wieliczanie bez odbioru odpadów
Zamknięty PSZOK, czyli gminny punkt odbierania odpadów, oraz opublikowany w mediach społecznościowych komunikat o zaprzestaniu od dziś, 12 października odbierania odpadów - to rzeczywistość w jakiej obudzili się w sobotę mieszkańcy podkrakowskiej gminy. Miasto poinformowało o tym na Facebooku, bo już kilka miesięcy temu z powodu szukania oszczędności zaprzestało wydawania miejskiego magazynu Puls Wieliczki. "W związku z brakiem podjęcia uchwały o podwyżce opłat za śmieci przez Radę Miejską w Wieliczce, a w konsekwencji braku zmian w Uchwale Budżetowej Gminy Wieliczka i tym samym brakiem zabezpieczenia środków finansowych na zawarcie umów na odbiór śmieci od mieszkańców zamieszkujących na terenie miasta i gminy Wieliczka (w aktualnej Uchwale Budżetowej na rok 2024 podjętej w grudniu 2023 nie zabezpieczono wystarczających środków finansowych na pokrycie odbioru odpadów), informujemy, że od dnia 12 października (sobota) br. czasowo zostaje wstrzymany odbiór odpadów komunalnych od mieszkańców Miasta i Gminy. Ponadto informujemy, że od dnia 12 października (sobota) br. również czasowo zamknięty zostaje Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) przy ul. Jedynaka 30 w Wieliczce" - czytamy w poście na fanpage`u Gminy.
📢 Komunikat Urzędu Miasta i Gminy w Wieliczce ‼️ W związku z brakiem podjęcia uchwały o podwyżce opłat za śmieci przez...
Opublikowany przez Miasto i Gmina Wieliczka Piątek, 11 października 2024
Złość i frustracja
Post wywołał masę komentarzy, złość i frustrację po obu stronach lokalnej sceny politycznej. Jedni zarzucają drugim obstrukcję, bo o problemach z budżetem i konieczności wprowadzenia podwyżek Urząd Miejski informował już od kilku tygodni, a radni dyskutowali nad uchwałą w tej sprawie. Niektórzy obwiniają nowego burmistrza Rafała Ślęczkę o szantaż i postawienie radnych i mieszkańców po ścianą. "Cóż za ironia losu. Dojść do władzy na populistycznych hasłach ochrony mieszkańców przed podwyżkami. Wygrać wybory. Po kilku miesiącach przedstawić projekt podwyżek i mieć pretensję, że podwyżki nie zostały przyjęte i straszyć mieszkańców konsekwencjami braku podwyżek. Hipokryzja, to nic nie napisać" - spuentowała Ag Ch. "Niestety w Radzie Miejskiej rządzi były burmistrz Kozioł, nie dość że doprowadził do katastroficznej sytuacji finansowej przez nieodpowiedzialne zadłużanie to teraz z swoimi radnymi działają dalej na niekorzyść Miasta. Panie Arturze to nie jest działanie dla dobra mieszkańców to działanie dla partykularnych interesów politycznych" - zwrócił się do byłego burmistrza a obecnie dzierżącego większość w Radzie Miasta Artura Kozioła, Daniel Lin. "A to jest przepraszam szantaż przez burmistrza mieszkańców, radnych czy kogo jeszcze? Jesteście żałośni. Będziemy tonąć w śmieciach, chociaż płacimy za to cholernie wysokie pieniądze. Ludzie Wam zawiozą pod urząd bo uwaga - umowa Was ZOBOWIĄZUJE do odbioru. Więc my będziemy mieć prawo również nie płacić" - napisała nie kryjąc emocji Weronika Malczyk. "Rozumiem, że pan burmistrz jutro poda się do dymisji? Nie wyobrażam sobie by dalej sprawował swój urząd, skoro nie potrafi wywiązać się z najbardziej podstawowych obowiązków" - podsumował Wojtek Kucia. Komentarzy w podobnym tonie jest tylko pod samym postem blisko 200, a drugie tyle pod postem udostępnionym na wielickich grupach na Facebooku.
"Nie możemy łamać prawa"
Załagodzić sprawę spróbowała w kolejnym poście nowa Skarbnik Gminy. "Sytuacja finansowa w jakiej znalazła się Gmina jest dramatyczna, dlatego na ostatniej sesji wystąpiłam z prośbą do radnych o podjęcie uchwały w sprawie ustalenia nowej stawki na wywóz odpadów. Ta uchwała jest niezbędna i konieczna, aby można było podpisać umowę, która pozwoli na wykonywanie tych usług dla państwa. Decyzja Rady, o niepodnoszeniu stawki związała nam ręce, NIE możemy łamać prawa, NIE mamy planu finansowego na podpisanie umowy. W obecnym budżecie i na tej pozycji NIEDOSZACOWANO kosztów obsługi tego zadania dla państwa. Drodzy Mieszkańcy - apelowałam do radnych: razem uratujmy tę Gminę i Miasto Wieliczka – ja tego bardzo chcę! - napisała Skarbnik Miasta i Gminy Wieliczka Katarzyna Kursa. - Apelowałam, że organ wykonawczy, czyli burmistrz, nie jest w stanie bez zgody rady poprawić sytuacji Gminy, prosiłam o współpracę z Radą dla dobra państwa – dla dobra mieszkańców! NIE wiem, NIE rozumiem dlaczego część radnych nie chce przyjąć do wiadomości, że są częścią decyzyjną tego samorządu, a ich brak decyzji jest dla tego samorządu szkodliwy - podsumowała.
Szanowni Państwo, Mieszkańcy Miasta i Gminy Wieliczka ❗️Sytuacja finansowa w jakiej znalazła się Gmina jest...
Opublikowany przez Miasto i Gmina Wieliczka Piątek, 11 października 2024
"Szantaż i nieodpowiedzialne działanie"
Oświadczenie w sprawie decyzji o zaprzestaniu odbierania śmieci wydała też, będąca w nieformalnej koalicji z radnymi byłego burmistrza Artura Kozioła, Platforma Obywatelska (nie podpisano umowy koalicyjnej, ale często głosują w ten sam sposób, choć zdarzają się wyjątki). "Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej z niepokojem przyjmuje decyzję Burmistrza Miasta i Gminy Wieliczka o wstrzymaniu odbioru śmieci od mieszkańców, a także o zamknięciu PSZOKu. Rozumiemy, że rosnące koszty gospodarki odpadami stawiają przed gminą trudne wyzwania finansowe, a podwyżka opłat jest nieunikniona. Równocześnie uważamy, że zaprzestanie odbioru odpadów nie jest odpowiednią metodą prowadzenia debaty na temat podwyżki opłat. Burmistrz powinien wstrzymać się z tak drastycznymi decyzjami, w sytuacji gdy złożył wczoraj wniosek o kolejną sesję nadzwyczajną. Odbiór śmieci to podstawowa usługa, której zapewnienie powinno być priorytetem i jest ustawowym obowiązkiem gminy - czytamy w oświadczeniu Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej.
⚠️Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej z niepokojem przyjmuje decyzję Burmistrza Miasta i Gminy Wieliczka o wstrzymaniu...
Opublikowany przez Koalicja Obywatelska Wieliczka Sobota, 12 października 2024
Radni KO zarzucili Rafałowi Ślęczce, że problem z deficytem nie pojawił się od razu a samorządowcy dowiedzieli się o nim za późno. Decyzję ocenili jako szantaż i brak odpowiedzialności. "Nowa ekipa jest w urzędzie od 5 miesięcy, a w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska pracują te same osoby co przez ostatnie 4 lata. Burmistrz wiedział o powiększającym się deficycie i problemach z umowami na wywóz śmieci, a tymczasem temat oficjalnie pojawił się dopiero na sesji w połowie września. Teraz niecały miesiąc po, wstrzymuje się odbiór śmieci, a winą obarcza Radę Miejską, która nie zgodziła się na drastyczną podwyżkę. To nie jest odpowiedzialne podejście Burmistrza, a forma nacisku na mieszkańców i radnych".
Przypomnijmy, sprawa podwyżki pojawiła się na sesji 18 września, czyli niemal miesiąc temu i do tej pory nie udało się wpracować kompromisu co do wysokości nowych stawek, mimo, że obecnie Gmina dopłaca ponad 10 mln zł rocznie do odbioru odpadów, a ceny nie były podnoszone od 4 lat.
Na sesji 10 października większość jednak nadal była przeciwko podwyżkom, co przypomniała na Facebooku Nasza Wieliczka Rafała Ślęczki.
Koalicja Obywatelska jednak teraz apeluje do burmistrza o zmianę decyzji, choć to m.in. jej przedstawiciele nie zagłosowali za urealnieniem opłat za śmieci. "Apelujemy do burmistrza o wznowienie odbioru odpadów, a także o podjęcie kolejnych prób dialogu z tymi radnymi, którzy przedwczoraj sprzeciwili się podwyżkom. Wierzymy, że dalej można wypracować kompromis, który będzie odpowiedzią na wyzwania budżetowe, a jednocześnie nie narazi mieszkańców na negatywne konsekwencje wynikające z przerwania odbioru odpadów. Uważamy, że rozmowa burmistrza do skutku ze sprzeciwiającymi się radnymi jest bardziej odpowiedzialnym rozwiązaniem, niż zamykanie z dnia na dzień PSZOKu i wstrzymywanie odbioru odpadów. Klub Koalicji Obywatelskiej apeluje o rozwagę wszystkie strony i współpracę w imię dobra wspólnego, jakim jest nasza gmina Wieliczka" - podsumowali radni KO.
Co dalej?
Sytuacja zaprzestania odbioru odpadów jest tymczasowa. Burmistrz zapowiedział już zwołanie kolejnej sesji, która zajmie się problemem. "Burmistrz Miasta i Gminy Wieliczka, niezwłocznie - dziś z samego rana (12 października - przyp. red.), złożył na ręce Przewodniczącego Rady Miejskiej w Wieliczce wniosek o zwołanie w trybie pilnym sesji - która może odbyć się nawet w najbliższy poniedziałek i zakończyć powstałą sytuację. Zgodnie z przepisami Przewodniczący ma obowiązek zwołać sesję w terminie maksymalnym do 7 dni więc termin przypada na przyszły piątek, 18.10. Nie ma natomiast żadnych przeciwwskazań, aby sesja odbyła się w najbliższy poniedziałek bądź wtorek - a podjęcie stosownych, niezbędnych decyzji sprawy, że sytuacja związana z gospodarka odpadami w Gminie wróci do normy bardzo szybko" - czytamy w komunikacie. Póki co mieszkańcy nie mają jak pozbyć się odpadów, oddać worków ze zgrabionymi liśćmi czy pozbyć się gabarytów. Czy Wieliczka, tak licznie odwiedzana przez turystów, utonie w śmieciach, zanim uda się wypracować jakikolwiek kompromis?