Wpadka Kosianiaka-Kamysza na wizji? Lider PSL-u dogadany z Gowinem?

1 maja podczas rozmowy w programie Bogdana Rymanowskiego "Gość Wydarzeń" w telewizji Polsat Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat PSL na prezydenta, zapewnił, że nie dojdzie do wyborów korespondencyjnych. Nie chciał jednak zdradzić na czym opiera swoją wiedzę na temat czekającego Sejm głosowania w tej sprawie.

W trakcie programu prowadzący zadał  pytanie o wybory i głosowanie, które miałoby się odbyć korespondencyjne. Lider PSL odpowiadając na nie stwierdził, że do głosowania nie dojdzie. Naciskany przez Rymanowskiego nie chciał zdradzić źródła swojej wiedzy. Wymijająco odpowiedział również na pytanie o to, czy jest już dogadany z Jarosławem Gowinem.

– Ustawa nie wejdzie w życie – powiedział w pewnym momencie rozmowy Kosiniak-Kamysz, który odpowiadał na pytanie o możliwość przesunięcia wyborów na 23 maja. – Pan jest pewny, że ta ustawa nie wejdzie w życie? – dopytywał Rymanowski.

– Wydaje mi się... Znaczy, zrobię wszystko, żeby ta ustawa o głosowaniu pocztowym, korespondencyjnym, utrwalacz władzy Andrzeja Dudy, nie weszła w życie – zaczął poprawiać się lider PSL-u.

Po krótkiej wymianie zdań na temat poprawności prawnej sposobu przeprowadzenia wyborów, prowadzący program powrócił do swojego gościa z pytaniem o lidera Porozumienia:

– Panie prezesie, czyli pan jest pewien tego, że Jarosław Gowin ma sześć szabel i że ta ustawa pana zdaniem nie przejdzie w Sejmie, tak? Jest pan tego pewien? Rozmawiał pan ostatnio z panem Gowinem?

– Pewna, to jest dobra rozmowa, którą teraz toczymy między sobą panie redaktorze, bo to obserwują widzowie  – odpowiedział wymijająco Kosiniak Kamysz. Rymanowski nie odpuścił jednak i ponownie zapytał o wcześniejszą kwestię.

– Panie prezesie, czy to prawda, że jest pan już dogadany z panem Gowinem i będzie taka partia "Trzech tenorów", jeśli Jarosław Gowin pożegna się ze Zjednoczoną Prawicą? Gowin, Kosiniak-Kamysz, Kukiz.

– Uważam, że dziś najważniejsze jest poszerzenie frakcji zdrowego rozsądku w parlamencie, choć ona w znacznej części już jest po stronie opozycyjnej - powiedział gość Polsat News.

Na razie ustawa o głosowaniu korespondencyjnym utknęła w Senacie. Ten wznowi obrady 4 maja. Kolejne 5 i 6 maja, ma odbyć się zaplanowane głosowania w sprawie projektu ustawy o korespondencyjnych wyborach prezydenckich.

Jarosław Gowin już wcześniej prowadził negocjacje z PSL, które jednak utknęły w miejscu.

Inf.: Polsat News
Fot.: Twitter\Władysław Kosiniarz-Kamysz