wtorek, 18 lipca 2023 12:21

"Wysoka kultura staje się coraz trudniej dostępnym luksusem". Jest petycja do Jacka Majchrowskiego ws. cen biletów

Autor Patryk Trzaska
"Wysoka kultura staje się coraz trudniej dostępnym luksusem". Jest petycja do Jacka Majchrowskiego ws. cen biletów

"Wizyta kilkuosobowej rodziny w teatrze może wiązać się z wydatkiem przekraczającym 300 złotych, a wysoka kultura staje się coraz trudniej dostępnym luksusem. Podczas gdy większość instytucji publicznych daje zniżki w ramach Karty Krakowskiej, to praktycznie jedynym wyjątkiem są należące do miasta sceny." – mówi Krzysztof Kwarciak ze stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!. Działacze złożyli do prezydenta Jacka Majchrowskiego petycje z postulatami, których realizacja ma sprawić, że wysoka kultura stałaby się bardziej dostępna dla mieszkańców.

Jak twierdzą aktywiści ze stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!, stolica Małopolski jest wyjątkowym miejscem na mapie województwa małopolskiego. Niektóre instytucje samorządu wojewódzkiego honorują rabaty, a podległe władzom Krakowa podmioty nie uznają programu, który został przez nie wprowadzony.

W związku z tym stowarzyszenie złożyło do prezydenta Krakowa – Jacka Majchrowskiego petycje z trzema postulatami, których realizacja ma sprawić, że wysoka kultura stałaby się bardziej dostępna dla mieszkańców. I tak Ulepszamy Kraków! proponuje m.in. objęcie programem Karty Krakowskiej miejskich teatrów z elastycznymi zniżkami uzależnionymi od popularności seansu oraz wprowadzenie ,,kulturalnego paszportu ucznia", (pakietu bezpłatnych wejściówek dla słuchaczy szkół średnich). "Naszą propozycję przygotowaliśmy z założeniem, żeby nie generowała dużych kosztów, ale jeżeli będą potrzebne jakieś środki to postulujemy, aby na ten cel przeznaczyć olbrzymie pieniądze na promocję kultury, które są przekazywane do spółki Kraków5020" – zaznacza Krzysztof Kwarciak – przewodniczący stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!.

Prezes Stowarzyszenia podkreśla, że nie krytykuje cen, które obowiązują w krakowskich teatrach, tylko chce, aby kultura stała się bardziej powszechna i dostępna dla wszystkich. "Rozumiemy, że instytucje potrzebują jakoś zbilansować swoje pękające w szwach finanse i nie łatwo im związać koniec z końcem. Dlatego nie krytykujemy zarządzających teatrami, a chcemy zwrócić uwagę na problem i zaproponować rozwiązanie. Uważamy, że wysoka powinna być kultura, a nie ceny!" – pisze Krzysztof Kwarciak.

– Wybierając się do miejskiego teatru, nie ma sensu wyjmować z kieszeni Karty Krakowskiej. Dzwoniliśmy do wszystkich podległych Prezydentowi scen i dokument nigdzie nie jest honorowany. Podczas paru rozmów początkowo usłyszeliśmy, że można uzyskać rabat, ale potem się okazywało, że chodzi tylko Krakowską Kartę Dużej Rodziny, a wydawany wszystkim mieszkańcom plastik nie daje nawet symbolicznej obniżki. Co ciekawe, niektóre instytucje samorządu wojewódzkiego honorują rabaty. Na przykład Filharmonia Krakowska daje 20 proc. upustu. Trudno zrozumieć, czemu jednostki miasta, które wprowadziło kartę, jej nie honorują, a podmioty należące do innej jednostki samorządu już tak. Jak to często bywa w Krakowie, rzeczywistość jest postawiona na głowie. Niesprawiedliwa jest sytuacja, kiedy mieszkańcy, którzy utrzymują instytucje swoimi podatkami, muszą płacić tyle samo, co turyści przyjeżdżający z innych miast, żeby obejrzeć spektakle – dodaje przewodniczący stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!.

Stowarzyszenie w swojej petycji zwraca również uwagę na fakt, że stosukowo niewielu licealistów chodzi do teatru, a wysoka kultura nie jest szczególnie popularna wśród młodych ludzi. Dla wielu uczniów szkół średnich zakup biletu do teatru czy muzeum ma być z kolei sporym wydatkiem. "Dlatego proponujemy, żeby wprowadzić ,,kulturalny paszportu ucznia”, który byłby swoistym karnetem dla każdego ze słuchaczy szkół średnich, uprawniającym do dwóch bezpłatnych wizyt ciągu semestru. Często dobrą zachętą jest danie czegoś darmowo, za co w normlanych okolicznościach trzeba zapłacić. Koszty inicjatywy nie powinny być znaczące, a możliwość realnego obcowania ze sztuką przyniosłaby dużo większe korzyści dla uczniów, niż wiele godzin lekcyjnych. Poza tym teatry mógłby dzięki temu skutecznej zachęcać kolejne pokolenia do chodzenia na spektakle, co zaprocentuje w przyszłości. W części szkół są prowadzone programy zachęcające do wizyt w teatrach. Nie dotyczy to jednak wszystkich placówek, a działania nie zawsze są regularne" – uważa Krzysztof Kwarciak. Przypomnijmy, w należących do miasta muzeach już teraz mieszkańcy posiadający Kartę Krakowską mogą teoretycznie korzystać z 20-procentowej zniżki, jednak informacja o bonifikatach jest bardzo słabo rozpowszechniona. W wielu placówkach nie ma ani słowa o rabacie w cenniku, czy na stronie internetowej, a żeby skorzystać z uprawnienia trzeba się mocno dopominać w kasie. "W tej sytuacji wielu krakowian pewnie nie korzysta z przysługującej im bonifikaty i przepłaca. Dlatego zniżka jest, ale jak by jej nie było. Postulujemy, żeby informacja została lepiej rozpropagowana i czytelny komunikat pojawił się na wiszących w placówkach cennikach oraz został zamieszczony na stronie internetowej" – apeluje przewodniczący stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!.

foto ilustracyjne: Patryk Trzaska/Głos24

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka