Na krakowskim Rynku stanęły czerwone namioty. Wszystko za sprawą akcji "Zaszczep się w Majówkę". - Przygotowaliśmy miasteczko - punkt szczepień w samym centrum Małopolski - informuje wojewoda Łukasz Kmita. Do punktu już wkrótce ma trafić 2,5 tys. szczepionek firmy Johnson & Johnson.
Kto będzie mógł się zaszczepić? Punkt będzie otwarty dla wszystkich osób, które osiągnęły odpowiedni wiek, zgodnie z harmonogramem przedstawionym przez rząd. Dodatkowo, będą musiały posiadać skierowanie.
Punkt będzie czynny od godziny 8 do 20. Już wkrótce trafi do niego 2,5 tysiąca dawek preparatu firmy Johnson & Johnson. Nad punktem będzie czuwał Szpital Uniwersytecki.
- Ta idea tymczasowych punktów szczepień narodziła się w Krakowie. Dyrektor Jędrychowski najpierw mnie, a potem premierowi pokazał kontener, w którym można szczepić i który można szybko transportować. Po Majówce będą one dostępne w tych miejscach, które stanowią białe plamy na mapie Małopolski, jeśli chodzi o szczepienia - mówił wojewoda Łukasz Kmita.
Punkt na krakowskim Rynku dostępny będzie przez trzy dni. Po Majówce zniknie.
- Czy warto i należy się szczepić? Zapraszam do Szpitala Uniwersyteckiego, żeby zobaczyć w jakim stanie są pacjenci i jak podstępną chorobą jest Covid-19 - skomentował dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego Marcin Jędrychowski. Jak dodał, punkt na krakowskim Rynku będzie miał szczególną zaletę - po podaniu jednej dawki zaszczepione osoby będą w stanie nabyć odporność i będą uznawane jako osoby, które mogą uzyskać certyfikat.
– Kto ma termin, może go anulować i wybrać szczepienie na Rynku – dodał wojewoda.
Jak informuje szef KPRM Michał Dworczyk "wystarczy aktywne e-skierowanie, bez konieczności rejestracji na konkretny termin".