W związku z szalejącą inflacją w Starym Sączu zamykają się kolejne punkty gastronomiczne. Restauracja Nasza Chata kończy swoją działalność z dniem 30 września 2022 roku. O tym, co wpłynęło na decyzję właścicieli o zamknięciu restauracji Nasza Chata, w rozmowie z Głosem24 opowiada Iwona Plata.
Z mapy Starego Sącza znikają kolejne restauracje. Niedawno swoją działalność zakończyły „Jadłodajnia na Pięterku” oraz mieszcząca się w w nowym budynku CKiS kawiarnia Frida. Z dniem 30 września zamknięta zostanie restauracja Staromiejska. Ten sam los podzieli Nasza Chata.
– Kochani, wielkimi krokami nadchodzi czas zmian. Zmian, nad którymi się długo zostawialiśmy, ale ostatecznie podjęliśmy decyzję o zamknięciu restauracji Nasza Chata końcem września. Dziękujemy za te prawie 5 wspólnych lat. Ten czas bardzo dużo nas nauczył, spotkaliśmy mnóstwo wspaniałych ludzi - naszych gości, których preferencje smakowe odgadujemy już bezbłędnie. Ale nie ma co się smucić, wszystkie wasze uwielbiane dnia np. burgery, shaorma czy kaczka będą w nowej karcie restauracji Marysieńka, pizzę również tam znajdziecie, a od października lunche oraz dowozy. Drodzy goście, przyjaciele, zostajemy z wami, mamy nadzieję, na dłużej, tylko pod innym adresem Rynek12
– poinformował zespół Naszej Chaty w mediach społecznościowych.
O tym, co wpłynęło na decyzję właścicieli o zamknięciu restauracji Nasza Chata, w rozmowie z Głosem24 opowiada Iwona Plata.
W ostatnich dniach pojawiają się informacje o tym, że z gastronomicznej mapy Starego Sącza znikną kolejne restauracji, w tym Nasza Chata. Czym podyktowana jest Państwa decyzja?
– Ze złamanym sercem podjęliśmy decyzję o zamknięciu Naszej Chaty. Na Marysieńkę zdecydowaliśmy się po 4 latach prowadzenia Naszej Chaty, myśląc, że choć częściowo poznaliśmy tutejszy rynek i potrzeby gości.
Przetrwaliście państwo pandemię. Domyślam się, że nie było łatwo.
– Oczywiście podczas pandemii na początku były obawy o to, czy przetrwamy, ale stali klienci jasno dali nam do zrozumienia, że jesteśmy potrzebni i ten okres paradoksalnie wspominamy pozytywnie. Choć nie ukrywam, że często musieliśmy się nagimnastykować, aby nikogo nie zwolnić.
Ale to nie pandemia zdecydowała o zamknięciu Naszej Chaty.
– Niestety, dzisiejszy czas jest bardzo ciężki dla przedsiębiorców: Polski Ład, prawie 5-krotnie zostały nam podniesione opłaty za gaz, prąd poszedł w górę o 80%. Sytuacja z 0% VAT-em na żywność też nie ułatwia sytuacji. Wprawdzie kupujemy produkty teoretycznie bez VAT-u, ale nie możemy go odliczyć od dochodów, a co za tym idzie musimy państwu płacić zwiększony podatek od dochodu, który został podniesiony. Zwiększone opłaty przekładają się na ceny finalnych produktów, czyli serwowanych dań, a tych przecież nie możemy zwiększać w nieskończoność.
Ile osób zatrudniali Państwo w Naszej Chacie?
– W restauracji zatrudnialiśmy około 15 osób. Czasem więcej, w zależności od sezonu.
Czy te 15 osób straci pracę, czy też zostaną one przeniesione do innej restauracji?
– Część tych osób przenosimy do Marysieńki, ale znaczną część musimy, niestety, zwolnić. W tej sytuacji nie można również pominąć tematu pracowników. Dużym problemem jest obecnie zatrudnianie pracowników zaufanych. Brak takiej kadry, jakbyśmy chcieli, częściowo też wpłynął na naszą decyzję.
Klientów zapraszacie Państwo teraz do siostrzanej restauracji “Marysieńka”.
– Zostawiamy to miejsce z pozytywnymi wspomnieniami u naszych gości i tego chcemy się trzymać. Teraz chcemy się skupić na Marysieńce, której każdy kawałek sami remontowaliśmy. Zdecydowaliśmy, aby w naszej karcie większość produktów była regionalna, co klienci bardzo doceniają. Jest to fantastyczne miejsce z daleką historią. Mamy w planach kilka poprawek, ale na wszystko trzeba czasu.
Czy istnieje obawa, że w związku z szalejącą inflacją i Marysieńka może zostać zamknięta?
– Mamy nadzieję, że nie i wszystko będziemy robić w tym kierunku, aby tak się stało. Modyfikujemy kartę – tzw. perełki z Naszej Chaty przenosimy tutaj. Mamy nadzieję, że przetrwamy zimę , a potem już będzie lepiej. Tej zimy planujemy, aby pierwszy raz od kilku lat w Starym Sączu odbył się prawdziwy, piękny sylwester i taki będzie w Marysieńce.
Fot.: Nasza Chata, Marysieńka