poniedziałek, 4 kwietnia 2022 14:33, aktualizacja 3 lata temu

Zestrzelili myśliwiec wart 50 milionów dolarów. Co to za maszyna?

Autor Tomasz Stępień
Zestrzelili myśliwiec wart 50 milionów dolarów. Co to za maszyna?

Choć Ukraińcy twierdzą, że nie jest to pierwszy Su-35 zestrzelony w czasie tego konfliktu, to w tym przypadku po raz pierwszy jest pewność, że to ta szczególna maszyna.

Eksperci nie mieli wątpliwości – wystarczył rzut oka na dymiący wrak, który spadł w pobliżu miasta Izium w rejonie Charkowa, żeby potwierdzić, że Ukraińcy zestrzelili jeden z n najnowocześniejszych rosyjskich samolotów. 3 kwietnia po południu siły ukraińskie poinformowały, że w pobliżu Izium, miasta we wschodniej Ukrainie nad Dońcem, o które od pierwszych dni marca toczyły się ciężkie walki, obrona przeciwlotnicza zestrzeliła supernowoczesny rosyjski dwusilnikowy myśliwiec wielozadaniowy Su-35.

To duży sukces, bo to w tej chwili najbardziej zaawansowane myśliwce w służbie w Rosji, które pod względem możliwości bojowych na współczesnym polu walki, nieznacznie ustępują zachodnim rywalom. Informację o zestrzeleniu potwierdziły Siły Powietrzne Ukrainy i wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Gerashchenko. Pilot zestrzelonego myśliwca katapultował się i próbował uciec, ale został ujęty.

Choć niektórzy twierdzą że Su-35 (w kodzie NATO Super Flanker) jest odpowiednikiem amerykańskiego F-35, to porównanie tych dwu samolotów nie jest całkiem uprawnione. F-35 Lightning to całkowicie nowy projekt, maszyna 5.  generacji. A Su-35 jest myśliwcem wielozadaniowym, który powstał po zmodernizowaniu i podrasowaniu poprzednika, Su-27, który był o jedną generację od Lightninga starszy. Bezpośrednim konkurentem F-35 ma być dopiero Su-57. Ale to dopiero pieśń przyszłości. Projekt ma opóźnienia i nie wiadomo iloma takimi samolotami dysponuje rosyjskie lotnictwo. W ubiegłym roku wiceminister obrony narodowej informował, że do służby weszły… dwa. Na ukraińskim niebie ich raczej nie zobaczymy.

Są za to, choć też w niezbyt dużych ilościach, Su-35, które można więc co najwyżej określić jako generację 4++. Ale to nie oznacza, że Super Flanker jest samolotem przestarzałym. Wręcz przeciwnie. Jest uzbrojony w 30-milimetrowe działko przeciwlotnicze, a pod skrzydłami i kadłubem może mieć podwieszane rakiety powietrze-powietrze, powietrze-ziemia i różnego rodzaju bomby - naprowadzane, laserowo, wideo i satelitarnie. Su-35 jest uważany za samolot o wyjątkowej manewrowości, którą zapewniają mu silniki z wektorowaniem ciągu. Może latać z prędkością maksymalną 2390 km/h i osiąga pułap 17 700 m. Jego zasięg to 3600 km (4500 km z podwieszanymi zbiornikami).

Su-35S (najnowsza wersja) wszedł do produkcji seryjnej w 2010 r, oficjalnie Rosyjskie Siły Powietrzne (WWS) złożyły zamówienie na 48 egzemplarzy z planowaną dostawą do 2015 r. Następny kontrakt opiewał na 50 sztuk z dostawą do 2020 roku. Ale źródła twierdzą, że w sumie Rosja ma ich jedynie 56. To niezbyt wiele i dlatego Rosjanie używają ich oszczędnie. Cena jednego egzemplarza Su-35 szacowana jest na 40 do 70 milionów dolarów.

Jak podaje armia ukraińska, od początku wojny Rosjanie stracili już 147 samolotów i 134 helikoptery.

fot: Twitter/Wikimedia Commons/Aleksandr Markin

Obserwuj nas w Google News

Europa i świat - najnowsze informacje

Rozrywka