Już 8 grudnia ulicami Krakowa ponownie przejedzie parada MotoMikołajów, którzy wyruszą z prezentami do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 10:00, a godzinę później pół tysiąca Mikołajów na motocyklach wyjedzie na ulice miasta, by przynieść świąteczną radość przechodniom oraz małym pacjentom.
Mikołajowa parada od lat gromadzi tłumy i stanowi wielka atrakcję nie tylko dla młodszych i starszych dzieci, ale też towarzyszącym im dorosłych. W tym roku trasa przejazdu przebiegnie następującymi ulicami:
EXPO Kraków – ul. Galicyjska – ul. Centralna - al. Pokoju - Rondo Czyżyńskie - al. Jana Pawła II - Mogilska - rondo Mogilskie – ul. Lubomirskiego – ul. św. Rafała Kalinowskiego – ul. Pawia - al. Trzech Wieszczów - al. J. Słowackiego - al. A. Mickiewicza - al. Z. Krasińskiego – ul. M. Konopnickiej - rondo Matecznego – ul. H. Kamieńskiego – ul. Wielicka – ul. M. Orwid - M. Jakubowskiego – Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu.
W tym roku miłośnicy jednośladów w mikołajkowych przebraniach wyjadą na ulice stolicy Małopolski po raz 19. Z tej okazji o pomyśle na akcję dla najmłodszych podopiecznych Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu opowiada nam Sekretarz Stowarzyszenia Motocyklowego MotoMikołaje Kraków Joanna Derosa.
19 lat temu Mikołaj wsiadł na motor. Czy pamiętacie państwo pierwszą akcję mikołajkową? Co zmieniło się przez te lata?
– 19 lat temu grupka przyjaciół stwierdziła, że przewietrzy maszyny i rozda dzieciom cukierki w strojach Mikołaja. Dziś jesteśmy stowarzyszeniem, które organizuje i uczestniczy w wielu akcjach charytatywnych – MotoMikołaje są naszą finałową imprezą.
No właśnie! Nie każdy pewnie wie, że MotoMikolaje pracują przez cały rok i nie mamy tu na myśli jedynie kompletowania prezentów czy przygotowywania licytacji.
– Zgadza się. Staramy się mocno podkreślać, że MotoMikołaje Kraków działają nie tylko zimą. Wiosną jeździmy do podopiecznych Anny Dymnej oraz bierzemy udział w bookingGame. Latem jesteśmy współorganizatorami Motoserca w Krakowie oraz odwiedzamy dzieciaki w Babinskim z okazji Dnia Dziecka. Jesienią uczestniczymy w Tuning show, a zimą rozdajemy prezenty i uśmiechy. Jest też wiele pobocznych, dodatkowych akcji, które zradzają się na bieżąco.
Wszystko wskazuje na to, że w tym roku pogoda dopisze i MotoMikołaje nie będą musieli mierzyć się z mrozem i śniegiem. Bo pamiętamy, że bywało i tak.
– Tak, w tym roku zapowiada się nie najgorsza pogoda. Miejmy nadzieję, że nie będzie padało. Rok temu w związku z nagłym załamaniem pogody musieliśmy odwołać paradę. W tym roku mamy nadzieję pomachać wszystkim, którzy czekają na nas na trasie przejazdu.
Gdzie będzie można spotkać MotoMikołajów? Jak będzie wyglądała trasa tegorocznego przejazdu?
– Pojedziemy trasą : Expo - Galicyjska - Centralna - al. Pokoju - Rondo Czyżyńskie - al. Jana Pawła II - Mogilska - rondo Mogilskie - Lubomirskiego - św. Rafała Kalinowskiego - Pawia - al. Trzech Wieszczów - al. J. Słowackiego - al. A. Mickiewicza - al. Z. Krasińskiego - M. Konopnickiej - rondo Matecznego - H. Kamieńskiego - Wielicka - M. Orwid - M. Jakubowskiego - Szpital dziecięcy w Prokocimiu.
Ilu MotoMikołajów spodziewacie się w tym roku?
– Ciężko przewidzieć, ale mamy nadzieję na ponad 500.
Akcję organizujecie w szczególności dla podopiecznych szpitala, ale co roku pod EXPO przyjeżdżają rodzice z małymi dziećmi. Jedni donoszą ostatnie upominki dla najmłodszych, inni chcą was po prostu zobaczyć.
– Zgadza się, co roku zarówno w EXPO jak i pod szpitalem są z nami rodzice z dziećmi. Pod EXPO można zakupić nasze gadżety, napić się barszczu czy zjeść kiełbaskę i oczywiście nas zobaczyć. A pod szpitalem często spotykamy rodziców z dziećmi, które kiedyś były pacjentami i tak po prostu przychodzą, by poczuć tę magię po drugiej stronie szybki.
Niezmiennie wywołujecie uśmiech i na najmłodszych twarzach, i na tych nieco starszych. Jakie to uczucie?
– To jest coś niesamowitego! Niesienie dobra jest naprawdę wspaniałym uczuciem. Mamy strasznie ponure i szare czasy... Widok tylu szczerych uśmiechów ładuje nas wspaniałą energią. Ale przyznam, że czasem czujemy się nieco zawstydzeni.
19 lat to szmat czasu, a MotoMikołaje wciąż mają nowe pomysły. Co przygotowaliście państwo w tym roku?
– Pomysłów mamy w głowie całą masę. Niestety, nie wszystkie jesteśmy w stanie zrealizować od razu, dlatego powolutku wprowadzamy coś nowego z roku na rok. W tym roku dzięki pomocy Kawasaki Kraków i jeszcze kilku naszym partnerom udało się zakupić MotoMikołajowe misie dla podopiecznych w szpitalu w Prokocimiu, dla najmłodszych w Babińskim oraz dla podopiecznych DPS-ów, do których jedziemy 6 grudnia.
Od pewnego czasu na facebookowym profilu MotoMikołajów trwają licytacje. Co można wygrać w tym roku?
– Od akcesoriów motocyklowych po sesje zdjęciowe. Od breloczków z dalekich podróży, po rower elektryczny!
Co daje wam pomaganie?
– Pomaganie to takie mega mocne zmęczenie, które cię cieszy. To nie jest coś, co da się opisać tak po prostu. To jest satysfakcja, którą trzeba lubić czuć.
W przyszłym roku okrągłe urodziny krakowskich MotoMikołajów. Czy już zastanawiacie się państwo, jak je uczcić?
– Pomysły są, ale zobaczymy na co pozwoli budżet. Na pewno zorganizujemy coś szczególnego!
Fot.: MotoMikołaje Kraków