33-letnia kobieta z Krakowa być może nie żałuję swoich działań, ponieważ szybko i bez "niepotrzebnego" zmęczenia udało jej się zarobić duże pieniądze. Młoda oszustka wykorzystując dobroć, ale też niestety naiwność seniorów - zyskała ponad 80 tysięcy złotych. Na jej nieszczęście teraz to ją czekają ogromne kłopoty...
W połowie października do dwóch krakowskich seniorek zadzwoniła osoba, podająca się za funkcjonariusza Policji, która przekonywała kobiety, że posiadane przez nie pieniądze są zagrożone, a jedyną możliwością ich ochrony przed złodziejami jest zabezpieczenie przez nich tych środków. Zanim seniorki zorientowały się, że to oszustwo, zdążyły przekazać przestępcom swoje oszczędności. 78-latka straciła w ten sposób 40 tysięcy złotych, natomiast 86-latka 44 tysiące złotych.
W trakcie prowadzonych czynności policjanci wytypowali osobę, która dokonała tych przestępstw oraz miejsce, gdzie przebywa. Pod koniec października br. w rejonie Ruczaju zatrzymali podejrzaną o oszustwa 33-letnią kobietę oraz jej 34-letniego znajomego, który był poszukiwany listem gończym i miał do odbycia karę pozbawienia wolności. Kobieta usłyszała zarzuty wyłudzenia łącznie 84 tys. zł na szkodę dwóch seniorek. Odpowie również za posiadanie srodków odurzających, które policjanci znaleźli w jej mieszkaniu.
Grozi jej do 8 lat więzienia.
Foto: KPP w Krakowie