9 stycznia w Krakowie, w dzielnicy Dębniki, a konkretnie w Skotnikach, potrącono rzadko spotykaną w Polsce białą sarnę. Według informacji osób, które znalazły zwierzę, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Okoliczni mieszkańcy zainteresowali się losem sarny i podjęli działania interwencyjne.
Mieszkańcy Krakowa, a konkretnie Skotnik, podjęli działania interwencyjne w związku z potrąconą 9 stycznia sarną w Skotnikach. Zdarzenie zgłosili okolicznej straży miejskiej osoby, które znalazły zwierzę. Według ich relacji sarna miała zakrwawioną głowę oraz złamaną miednicę.
Zwierzę pod opieką specjalistów
Strażnicy miejscy, którzy przyjęli zgłoszenie, skierowali sprawę do pobliskiego gabinetu weterynaryjnego Agama. Stamtąd zwierzę zostało przewiezione do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Tomaszowicach, gdzie obecnie przeżywa. Stan zwierzęcia jest stabilny, a rokowania dobre. Lekarze potwierdzili złamanie miednicy. Nie wiadomo jednak kiedy sarna opuści lecznicę.
Internauci w komentarzach pod postem w grupie "Skotniki Kraków" domagają się udostępnienia nagrań z monitoringu, co ich zdaniem pomogłoby znaleźć sprawcę zdarzenia.
Foto: Facebook/Fotograf Dariusz Tyrpin
