Chodziło o ludzkie życie. Policjanci przeszukali kilkadziesiąt hoteli i pensjonatów

W czwartek (20 czerwca), około godziny 21:50, do oficera dyżurnego zakopiańskiej komendy dotarła informacja o mężczyźnie, który najprawdopodobniej znajduje się w silnym kryzysie emocjonalnym i może chcieć targnąć się na swoje życie. Zgłaszający przekazał, że mieszkaniec woj. śląskiego może przebywać w jednym z zakopiańskich hoteli lub pensjonatów.

Z uwagi na ilość obiektów noclegowych oficer dyżurny do działań poszukiwawczych zaangażował wszystkich policjantów. Dzięki szybkiemu uzyskaniu dodatkowych informacji, takich jak rysopis mężczyzny, model i numer rejestracyjny samochodu, którym przyjechał do Zakopanego oraz jego numer telefonu, udało się zawęzić obszar poszukiwań.

Liczyła się każda minuta

Mimo że próby kontaktu telefonicznego z desperatem nie przynosiły rezultatów, po sprawdzeniu kilkudziesięciu adresów, policjanci odnaleźli poszukiwany samochód na jednym z hotelowych parkingów. W recepcji, mimo napotkanych trudności, udało się potwierdzić, że poszukiwany mężczyzna jest zameldowany w hotelu. Policjanci natychmiast udali się do wskazanego pokoju, gdzie znaleźli nieprzytomnego 44-latka. Funkcjonariusze od razu podjęli działania ratujące życie. Chwilę później na miejsce dotarli ratownicy medyczni, którzy przetransportowali mężczyznę do szpitala. W piątek (21 czerwca) z placówki nadeszła dobra wiadomość – pomoc przyszła na czas.

Fot. KPP Zakopane