wtorek, 19 listopada 2024 20:00, aktualizacja 3 godziny temu

Plaga szczurów w Krakowie. Co warto wiedzieć o tych gryzoniach?

Autor Krystian Kwiecień
Plaga szczurów w Krakowie. Co warto wiedzieć o tych gryzoniach?

Na terenie Krakowa w ostatnim czasie pojawiały się liczne zgłoszenia problemów mieszkańców ze szczurami. Jakie są przyczyny powrotu gryzoni do miasta?

Szczury z natury budzą u ludzi złe skojarzenia i są traktowane jak szkodniki. Mimo że nie są jakichś olbrzymich rozmiarów, to jednak przerażają. Z biologicznego i historycznego punktu widzenia jest to bardzo słuszne podejście. W XIV wieku ówczesna populacja ludzi zmniejszyła się z 450 milionów, do około 350 mln, właśnie przez szczury, które rozprzestrzeniły epidemię dżumy.

Szczury mogą przekazać dalej nawet 45 chorób. Sposób ich przenoszenia jest różny. Jedne infekcje pojawiają się po ugryzieniu przez tego gryzonie, a kolejne na przykład przez ich odchody. Utarty wizerunek szkodnika jest jak najbardziej zasadny i choć są oczywiście udomowione odmiany, to szczury, które żyją na śmietnikach, w kanałach i podobnych miejscach są zagrożeniem dla ludzi, oraz ich czworonożnych pupili.

Powrót gryzoni

W Krakowie w ostatnim czasie pojawiały się sygnały ze strony mieszkańców, że w różnych miejscach coraz częściej można spotkać szczury. Mowa przede wszystkim o prywatnych posesjach. Mieszkający od lat na Podgórzu pan Jacek poinformował nas, że choć od lat nie widział tych gryzoni, ostatnio właśnie, idąc do pracy zauważył szczura, który w biały dzień grzebał sobie w koszu na śmieci. Z kolei pan Maciej mieszkający na Krowodrzy miał inną przygodę. Podczas oglądania telewizji nagle zaczął słyszeć charakterystyczne piszczenie w kanalizacji, co początkowo uznał za efekty dźwiękowe w filmie. Niestety, były to szczury. Problemy z obecnością szczurów zgłaszali też mieszkańcy odwiedzające krakowskie zoo, gdzie pojawiły się w wolierach dla ptaków.

  • Zobacz też:
Szczury w wolierach krakowskiego zoo. „Znany jest nam problem”
Niepokojące nagranie pokazuje szczury w wolierach nad stawem w krakowskim zoo. Jakie działania podejmuje zoo, aby chronić zwierzęta przed tym zagrożeniem?

Ostatnio komunikat o pojawieniu się szczurów w mieście i zasadach bezpiecznej deratyzacji opublikował też Kraków, przypominając, że zgodnie z lokalnymi przepisami, właściciele i zarządcy nieruchomości są zobowiązani do prowadzenia ciągłej deratyzacji od 15 października do 15 marca. Komunikat to również odpowiedź na serię zatruć preparatami, która ostatnio wystąpiła w Polsce.

  • Zobacz:
Jak bezpiecznie używać środków deratyzacyjnych?
Zgodnie z miejskimi przepisami, właściciele i zarządcy nieruchomości są zobowiązani do prowadzenia ciągłej deratyzacji od 15 października do 15 marca.

Co na to miasto?

Skontaktowaliśmy się z krakowskim Sanepidem, oraz Zarządem Zieleni Miejskiej, zadając im pytania: co polecają zrobić, oraz jakie środki przedsięwziąć, by uniknąć takich sytuacji?

Należy przypomnieć, że takie produkty muszą być używane zgodnie z przeznaczeniem określonym przez producenta i wyłącznie w sposób zgodny z umieszczonymi na etykiecie instrukcjami i zaleceniami. Przed zastosowaniem tych środków należy przeczytać instrukcję użycia i ściśle się do niej stosować. Wiele produktów z tej grupy jest przeznaczonych wyłącznie do użycia przez osoby posiadające specjalne uprawnienia. Informacja o takich wymaganiach znajduje się na etykiecie produktu. Używanie tych środków przez osoby nieprzeszkolone, bez zabezpieczenia w środki ochrony indywidualnej, jest nielegalne i może stwarzać poważne zagrożenie dla zdrowia lub życia - poinformował o tym, jak stosować preparaty do deratyzacji krakowski Sanepid.

Wynika stąd wniosek, że jeśli ktoś ma problem ze szczurami, musi na własną rękę skontaktować się z fachowcami, którzy bezpiecznie i skutecznie rozwiążą problem gryzoni za pomocą specjalistycznych trutek. Wtedy dla wszystkich będzie najbezpieczniej. Pewną ciekawostką jest to, że lista dopuszczalnych środków deratyzacyjnych, wedle danych zgromadzonych na stronie rządowej, liczy ponad 6,5 tysiąca produktów

Warte podkreślenia jest to, że szczury to choć niepozorne, to jednak inteligentne stworzenia. Niezależnie więc od rodzaju środka, który ma je zwalczyć, należy zmieniać lokalizację pułapki/trutki. Te gryzonie są stadne i gdy zauważą, że jeden z jego członków nie wrócił po wojażach w konkretne miejsce, będą je omijać i wtedy należy pułapkę przemieścić przynajmniej o kawałek dalej.

Czemu one wróciły?

Przyczyn cyklicznego pojawiania się szczurów w Krakowie jest kilka. Wystarczy, że ktoś przestawi kubeł na odpady i zaczną się tworzyć większe składowiska śmieci, aby przywabić te gryzonie. Nie jest tajemnicą, że szczury mogą jeść tak naprawdę co popadnie. Gryzonie te są niewybredne i gdy zostają resztki jedzenia, to niezależnie od jego jakości, zjadają je bez problemu.

Powrót szczurów jest też wywołany pewną regułą. W wywiadzie dla podcastu "7 metrów pod ziemią" zawodowy szczurołap podsumował, że im bliżej świąt, tym może się pojawić więcej szkodników. Wynika to z tego, że wiele osób robi wtedy większe porządki, przez co kolejne tony odpadów lądują w śmietnikach. Inny powód to większe zakupy z okazji spotkań rodzinnych. Od początku listopada były już dwa długie weekendy, podczas których wiele osób gościło znajomych, czy rodzinę, by uczcić pamięć o zmarłych, czy przeżyć wspólnie Święto Niepodległości. Gdy coś po takich spotkaniach pozostanie z jedzenia, znów w większej ilości trafia do kosza, a szczury tylko na to czekają.

Niekorzystna kumulacja

Wygląda więc na to, że sytuacja w Krakowie to kumulacja wielu zdarzeń. W turystycznym mieście, gdzie dużo jest mieszkań na wynajem krótkoterminowy, dużo odpadów, która powinny trafić do kontenerów, trafia do ulicznych koszy. Widać często pojemniki tak wypełnione, że śmieci dosłownie się wysypują i zlegają na chodniku. Nie raz spacerując przez miasto, można zobaczyć porzucone reklamówki z odpadami. Źle zaplanowane remonty, za mało kubłów czy zwykłe lenistwo i rzucanie śmieci byle gdzie są powodem powrotu w Krakowie problemów ze szczurami. Choć nie grozi nam już dżuma, problem śmieci i zainteresowanych nimi szczurów nie zniknie nigdy.

fot: Pixabay / Zdjęcie ilustracyjne

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka