Co z trasą S7? Jasne stanowisko Krakowa, Wieliczki i Myślenic

Kraków ma się połączyć z Myślenicami dzięki obwodnicy S7, ale wokół tej inwestycji jest tak wiele kontrowersji, że ciężko je ułożyć na jednej liście. Sprawę komentują włodarze Krakowa, Myślenic i Wieliczki.

W ostatnim czasie wokół obwodnicy S7 powstało wiele różnych teorii między innymi o tym, że trasa miałaby przebiegać przez stolicę Małopolski, lub Wieliczkę. Do sprawy odnieśli się włodarze obu miast, oraz burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka. To właśnie Myślenice mają połączyć się z Krakowem dzięki nowej trasie.

— Nie, nie będzie naszej zgody żeby droga ekspresowa S7 do Myślenic przebiegała przez Kraków. Takie rozwiązanie budzi nie tylko sprzeciw mieszkańców, lecz także nie ma żadnego uzasadnienia gospodarczego. Kraków wciąż oczekuje na przedstawienie przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad przygotowanych wariantów przebiegu trasy.

- napisał prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.

Dodał, że w najbliższych latach planowana jest znaczna modernizacja systemu transportowego w południowej części Krakowa, w tym budowa linii kolejowej do Myślenic, przebudowa autostradowej obwodnicy Krakowa w kierunku Balic oraz modernizacja węzłów drogowych.

— Jeżeli warianty przygotowane przez GDDKiA nie będą spełniały oczekiwań mieszkańców, będziemy domagać się ich zmiany oraz ponownego przygotowania projektów do konsultacji społecznych. Konsultacje społeczne mają ruszyć po wakacjach. Już dziś zachęcam Was wszystkich do wzięcia w nich udziału i wyrażenia swojego sprzeciwu.

- dodał prezydent Miszalski.

Reakcja z Myślenic

Odpowiedź na apel włodarza Krakowa przyszła od burmistrza Myślenic. Jarosław Szlachetka pokreślił, że kolej łącząca Kraków z Myślenicami to wspólny priorytet, który ma kluczowe znaczenie dla poprawy transportu i komunikacji mieszkańców.

— Nie możemy pozwolić, aby planowana S7 przekreśliła ten projekt. Od wielu lat podkreślam, że dotychczas zaprezentowane warianty S7 w tak gęsto zabudowanym terenie są dla mnie nieakceptowalne. Działajmy wspólnie na rzecz ominięcia południowych dzielnic Krakowa oraz poprowadzenia nowej drogi na wschód od gminy Myślenice. Tylko takie rozwiązanie zabezpieczy mieszkańców przed ogromną ilością wyburzeń i hałasem.

- napisał burmistrz Myślenic.

Stanowisko Wieliczki

Z kolei Rafał Ślęczka, czyli burmistrz Wieliczki, przedstawił mieszkańcom swoje stanowisko w sprawie drogi S7 jeśli chodzi o kontekst Solnego Miasta. W pierwszej kolejności wystosował prośbę o udostępnienie dokumentacji będącej w dyspozycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

— Podtrzymujemy stanowisko, że jesteśmy przeciwni każdemu wariantowi przebiegu trasy S7 przez teren Miasta i Gminy Wieliczka. Zwracamy uwagę, że dotychczasowe warianty napotykały sprzeciw społeczny ze strony mieszkańców Miasta i Gminy Wieliczka.

- dodał burmistrz Ślęczka.

Mieszkańcy Solnego Miasta są podzieleni, jeżeli chodzi o zasadność tej decyzji. Część z nich zauważa, że dojazd do Krakowa do pracy, lub szkoły często jest utrudniony ze względu na małą ilość opcji przejazdu samochodów. Nie mniej wydaje się, że decyzja burmistrza Ślęczki pozostanie niezmienna.

Co na to GDDKiA?

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) zapowiada publikację materiału podsumowującego pierwszy etap prac nad planowanym odcinkiem drogi ekspresowej S7 między Krakowem a Myślenicami. Trzy wstępne warianty przebiegu trasy mają zostać przedstawione w drugiej połowie czerwca. We wrześniu planowane są spotkania konsultacyjne z mieszkańcami.

W marcu 2024 roku GDDKiA podpisała umowę z firmą IVIA, której powierzono zaprojektowanie przebiegu nowej trasy oraz przygotowanie dokumentacji środowiskowej. Od tamtej pory projektanci prowadzili intensywne analizy terenu pomiędzy autostradą A4 a istniejącą drogą krajową nr 7 w Myślenicach – jedynym w Polsce odcinkiem trasy S7 bez wyznaczonego przebiegu.

Na potrzeby wstępnej analizy opracowano 50 wariantów podstawowych. Ze względu na wzajemne przecięcia i kombinacje możliwych tras, powstało ponad 3 tysiące potencjalnych konfiguracji przebiegu drogi. Spośród nich wybrano ostatecznie trzy propozycje, które spełniają kluczowe kryteria i mają największy potencjał realizacyjny.

Skąd pochodzą różne liczby?

W przestrzeni publicznej pojawiały się sprzeczne informacje dotyczące liczby analizowanych wariantów. GDDKiA wyjaśnia źródło tych liczb:

• 50 – liczba pierwotnie przygotowanych przez projektantów podstawowych wariantów przebiegu trasy.
• 3000+ – liczba możliwych kombinacji tras, uwzględniających różne punkty przecięcia analizowanych wariantów.
• 8 – liczba propozycji, które wstępnie uznano za warte dalszej analizy. W miarę postępu prac ich liczba została ograniczona.
• 3 – liczba wariantów, które zostaną zaprezentowane do konsultacji społecznych.
• 6 – liczba korytarzy terenowych zaprezentowanych w 2022 roku jako potencjalne strefy przebiegu trasy. Nie były to konkretne warianty, lecz szerokie pasy (do 5 km szerokości) wskazujące możliwe obszary inwestycji.

Proces transparentny, ale...

W odpowiedzi na pojawiające się w mediach społecznościowych zarzuty o brak transparentności GDDKiA zapewnia, że proces przygotowania przebiegu trasy jest przejrzysty, jednak wymaga czasu i rzetelnych analiz. Instytucja wyjaśnia, że nie pokazuje propozycji wcześniej, ponieważ muszą one zostać solidnie opracowane.

Wariant drogi to nie tylko linia na mapie, lecz wynik analiz środowiskowych, technicznych, komunikacyjnych i ekonomicznych. Przedstawienie mieszkańcom propozycji przed zakończeniem tych prac byłoby nieodpowiedzialne.

Po publikacji materiału z trzema wariantami w czerwcu GDDKiA zaprosi mieszkańców na spotkania konsultacyjne, które odbędą się we wrześniu. Ich celem będzie omówienie propozycji, przedstawienie metodologii ich opracowania oraz zebranie opinii i sugestii lokalnych społeczności. Projektanci wezmą pod uwagę zgłoszone uwagi i – w razie potrzeby – wprowadzą zmiany w przebiegu tras.

Kryteria wyboru wariantów

Wybór trzech wariantów został oparty na pięciu kluczowych kryteriach, sprawdzonych w wielu inwestycjach infrastrukturalnych:

• Społeczne – minimalizacja negatywnego wpływu na mieszkańców.
• Przyrodnicze – ochrona terenów cennych środowiskowo.
• Ruchowe – skuteczność trasy w przejęciu ruchu z zatłoczonej zakopianki.
• Techniczne – wykonalność w kontekście ukształtowania terenu, budowy obiektów inżynieryjnych i utrzymania drogi.
• Ekonomiczne – efektywność kosztowa inwestycji.

GDDKiA podkreśla, że żaden z wariantów nie jest pozbawiony kontrowersji, jednak wybrane propozycje w największym stopniu odpowiadają wymienionym kryteriom. W kontekście grafik krążących w mediach, przedstawiających rzekomo osiem wariantów trasy, GDDKiA informuje, że nie wie, skąd pochodzą te ilustracje. Oficjalne propozycje zostaną przedstawione publicznie w czerwcu, co pozwoli na ich weryfikację i porównanie z nieautoryzowanymi materiałami.

Fot: Mateusz Łysik / Głos24