piątek, 8 grudnia 2023 15:15

Domki wariatów stawiano również w centrum polskich miast. Na tym jednak poniżenie się nie kończyło

Autor Norbert Kwiatkowski
Domki wariatów stawiano również w centrum polskich miast. Na tym jednak poniżenie się nie kończyło

Mówiono, że to buda, klatka błaznów czy nawet domek wariatów. Stawiano je na rynkach w większych miasteczkach i miastach, by każdy mógł zobaczyć, który sąsiad lub znajomy przesadził podczas nocnej libacji alkoholowej lub -  co gorsza - dopuścił się niewielkiej kradzieży. Rodzaj takiej kary służył jako pewnego rodzaju tortura psychiczna, ponieważ wszyscy mieszkańcy traktowali zamknięcie w klatce, jako ogromna ujma na honorze.  No chyba, że było się pijaczkiem bez perspektyw…

Zamykali za najmniejsze przewinienia

Już na wstępie trzeba dodać, że klatki wariatów nie były przygotowane tylko dla pijaczków i złodziejaszków. Oczywiście była to poniekąd grupa docelowa, jednak karani byli właściwie wszyscy przedstawiciele mieszczaństwa. Doskonałym przykładem jest tutaj słowacka miejscowość Lewoczy, gdzie wystawiona buda służyła do zamykania…  kobiet, które chodziły po ulicach miasta po zapaleniu lamp bez towarzystwa mężczyzny.

W naszym kraju klatki błaznów w czasach średniowiecza były wystawione między innymi w  Głogowie, Świebodzicach czy najbardziej znana we Wrocławiu. To właśnie w obecnej stolicy województwa Dolnośląskiego, została wybudowana w okolicy dzisiejszego pomnika hrabiego Aleksandra Fredry. Wykonano ją prawdopodobnie w formie ośmiobocznej żelaznej klatki, do której wnętrza prowadził otwór drzwiowy.

Klatka hańby w Lewoczy na Słowacji na tle ratusza/Źródło: Wikipedia 

Trzeba sobie jasno przyznać, że nasze władze były niezwykle radykalne w wymierzaniu kar.  Przykładowo 13 lutego 1676 r. wsadzono do niej pewną kobietę, która chodziła po mieście w męskim ubraniu. Na tym jednak poniżenie się nie skończyło, ponieważ dodatkowo, aby ośmieszyć skazaną, ściągnięte z niej ubranie powieszono we wnętrzu klatki, a ją wystawiano całkowicie nagą na mroźny dzień.

Obrzucani owocami i warzywami

W wielu zakątach Europy klatki błaznów stałym się oczywistym uzupełnieniem architektury rynkowej. Właściwie często były traktowane jako atrakcje mieszczaństwa, ponieważ   ciekawska gawiedź mogła bez konsekwencji przez wiele minut, a często nawet godzin obrzucać wyzwiskami lub różnego rodzaju przedmiotami - na przykład owocami lub warzywami -skazańca.

Inną bardzo ciekawą (choć nie dla nieszczęśnika zamkniętego w klatce) alternatywą była „buda”, której konstrukcja była ruchoma, co umożliwiało wykonywanie nią wielu obrotów przez zgromadzonych gapiów, a siedzącego w niej skazańca doprowadzało do wymiotów i omdleń, a często nawet utraty przytomności.

Najlepsze „rozrywka”

Już od czasów starożytnych widowisk w Koloseum, gdzie skazańców rozrywały na strzępy dzikie zwierzęta – społeczność klasy średniej - mieszkająca w miastach, umiłowała sobie ze wszelkich dostępnych atrakcji właśnie publiczne egzekucje.

Nie inaczej sytuacja miała miejsce w średniowieczu, a wymierzanie kary poprzez zamknięcie skazańca w klatce hańby mogło być co najwyżej preludium to prawdziwego „widowiska”.  Niewątpliwie do jednej z najbardziej znanych egzekucji publicznych doszło we Francji, gdzie 5 stycznia 1757 r. nikomu nieznany służący, Robert François Damiens, postanowił pozbawić życia samego króla Francji Ludwika XV. Ten czyn mu się nie udał, a on sam został skazany na wyobrażalne męczarnie, zanim ostatecznie pozbawiono go życia.

Rycina z egzekucji Damiensa/Źródło: Wikipedia

Jego śmierć, poprzedziły wielogodzinne tortury, którym przyglądała się liczna widownia. Średniowieczne mieszczaństwo traktowało publiczne egzekucje jako rozrywkę. Ten przypadek był jednak szczególny. Zainteresowanie było ogromne, ludzie wynajmowali miejsca w oknach budynków otaczających Place de Grève za ogromne sumy, nie obyło się również bez ofiar śmiertelnych wśród rozemocjonowanego tłumu. Wszyscy chcieli zobaczyć okrutną śmierć człowieka, który odważył się podnieść rękę na "ukochanego" króla.

Foto główne: Wikipedia/Wikimedia Commons - edycja własna

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka