Badania belgijskich naukowców mają dowodzić, że dzieci, które dorastają w otoczeniu natury (parków czy lasów) nie tylko lepiej się rozwijają. Mają również mocniejsze kości, a co za tym idzie mniej podatne choćby na złamania.
Nowe badania naukowców z belgijskiej uczelni Hasselt University dowodzą, że dzieci, które mieszkają w najbardziej zazielenionych miejscach - blisko parków czy lasów, mają wyższą gęstość mineralną kości. Badania przeprowadzono na 327 dzieciach w wieku 4-6 lat. Wyniki przedstawiono w czasopiśmie Jama Network Open.
Gdzie zatem mieszkać, aby zapewnić dziecku wystarczająco dobry kontakt z naturą? Badacze twierdzą, że w miejscach, w których w bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się 20-25 proc. terenów zielonych.
Eksperyment wykazał, że u dzieci, które miały ok. 10 minut spacerem do przestrzeni zielonej z wysokimi drzewami lub krzewami, wzrosła gęstość kości odpowiadająca naturalnemu wzrostowi trwającemu pół roku. Ponadto, ryzyko wystąpienia niskiego poziomi gęstości kości było o 61 proc. niższe niż u rówieśników mieszkających na obszarach mniej zazielenionych.
Dr Hanne Sleuers z Hasselt University tak komentuje badania:
Odkrycia te podkreślają znaczenie ekspozycji na zielone przestrzenie mieszkalne na wczesnym etapie życia dla zdrowia kości w krytycznych okresach wzrostu i rozwoju, co ma długoterminowe konsekwencje. Pomimo coraz większej liczby dowodów na korzyści zdrowotne wynikające z przebywania na terenach zielonych, dostępnych badań dotyczących związku z gęstością mineralną kości jest niewiele.
Warto również pamiętać, że obecnie coraz więcej dowodów wskazuje na to, że życie blisko przyrody ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne. Wśród zieleni czujemy się przecież bardziej wyluzowani, zbliżeni do natury, co może koić wiele problemów m.in. natury mentalnej.
Źródło: Jama Network Open
Fot.: Pixabay