W piątek przed Niedzielą Palmową tradycyjnie z Gorlic wyrusza Ekstremalna Droga Krzyżowa. W tym roku miała odbyć się po raz piąty. Czy tak będzie? O gorlickiej EDK i zmianach, jakie wymusiła sutuacja związana z epidemią, rozmawiamy z jej liderką, Anną Kurylak.
W tym roku z Gorlic już po raz piąty wyruszy Ekstremalna Droga Krzyżowa. Jakie były jej początki?
- Liderem pierwszej gorlickiej EDK był Mateusz Bryg, który zbudował ekipę i wraz z nią stworzył pierwszą trasę im. ks. Władysława Gurgacza. W tej pierwszej edycji brałam udział jako uczestnik. Zaproponowałam wtedy sztabowi, że wezmę ze sobą apteczkę, tak na wszelki wypadek.
Na udział w EDK zdecydowaliśmy się wspólnie z mężem. I tak zapakowaliśmy plecaki, latarki, entuzjazm i poszliśmy. I o ile mąż robi to już co roku, ja wraz z kolegami koncentruję się na przygotowaniu tego wydarzenia.
Jest Pani koordynatorem-liderem EDK od czterech lat. Jak to się stało, że podjęła się Pani tego zadania?
- W związku z tym że poprzedni lider stał się Liderem Rejonów, zaproponował mi poprowadzenie kolejnej edycji EDK i tak to po raz piąty EDK odbędzie się w Gorlicach.
Przygotować trzy a czasem cztery trasy i pakiety dla ok. 500 osób to nie lada wyzwanie. Kto Panią wspiera, z kim współpracuje ekipa gorlickiej EDK?
- Gorlicki sztab EDK to: Michał Kukuła, Stanisław Jeleń, Piotr Hałgas, Piotr Rutana, Karolina i Michał Hals oraz Adam Balicki.
Przygotowaliśmy w tym roku 3 trasy o różnym stopniu trudności, odległości i różnicy przewyższeń. Wszystkie spełniają wymagania i założenia pomysłodawców EDK. Często spotykamy się z "zarzutami" że nasze propozycje są za ciężkie, za trudne dla zwykłych ludzi, otóż takie jest założenie EDK, ma być trudno, ciężko, ciemno i pod górę. A nasza rola to podsunąć pomysł, zaproponować trasę i nie przeszkadzać, nie ułatwiać.
Trasy to pomysł naszych kolegów, Stanisława Jelenia i Piotra Hałgasa, Piotra Rutany oraz Michała Balickiego.
To oni przygotowują je do weryfikacji w systemie informatycznym EDK. Patronów tras wybierają ich autorzy. Wszyscy pracujemy przy plakatowaniu, przygotowaniu i dystrybucji pakietów. W dniu wyjścia na EDK tradycyjnie odbywa się msza św. od 4 lat w parafii św. Andrzeja Boboli. A naszym "ekstremalnym" księdzem jest ks. Stanisław Kogut, proboszcz parafii. Jednak w tym roku wszystko się zmieniła epidamia.
No właśnie. Wielu zastanawia się czy w ogóle wyjść z domu. Jak będzie wyglądała w tym roku EDK w związku z epidemią koronawirusa?
- Nikomu nie odmawia się wyjścia na EDK jednak 3 kwietnia nie odbędzie się w Gorlicach wspólne wyjście na trasy. Nie przygotujemy i nie będzie dystrybucji pakietów. Nie będzie mszy świętej. Ustaliliśmy też nowy termin Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w rejonie Gorlice. To 11 września. Mamy nadzieję że sytuacja w kraju będzie już ustabilizowana i bezpieczena.
Wędrowanie nocą po przepięknych terenach wokół Gorlic, nie mogąc nic zobaczyć wydaje się absurdalne. Jak Pani uważa, dlaczego tyle osób jednak widzi w tym sens?
- Dlaczego tak wielu ludzi wychodzi na nocną wędrówkę drogi krzyżowej? Nigdy nie pytamy o intencje, ale niektórzy sami mówią, że będą o coś prosić, za coś dziękować, przepraszać. Pamiętam młodego mężczyznę, który szedł prosić o dziecko, a za rok szedł dziękować bo w domu już miał dzieciątko. Ekstremalna Droga Krzyżowa to nie jest łatwa sprawa, nie każdy dojdzie do 14 stacji, ale myślę, że samo podjęcie wyzwania to już bardzo dużo. Są uczestnicy którzy przeszli EDK raz i to im wystarczy, a są i tacy którzy co roku, podejmując decyzję o kolejnym wyjściu, wybierają coraz trudniejsze trasy. EDK nie jest pielgrzymką, nie jest turystyczną wyprawą w góry. Pomysłodawcy rekomendują wyjście w pojedynkę, ewentualnie w małych, kilkuosobowych grupach. Każdy uczestnik odpowiada za siebie i swoje bezpieczeństwo. Mimo wszystko co roku spotykamy się z dużym zainteresowaniem i liczba uczestników.
W tym roku postanowiliście jakoś specjalnie nie reklamować EDK w Gorlicach. Dlaczego? Czy nie obawiacie się, że nie będzie chętnych?
- Staramy się informować o tym wydarzeniu, ale też nie jesteśmy nachalni, nie "reklamujemy" się. Myślę, że jeśli ktoś ma w sobie chęć, potrzebę wzięcia udziału w EDK, to nas znajdzie.
Gdzie, oprócz Gorlic można w powiecie gorlickim zapisać się na EDK? Czy jakoś współpracujecie z koordynatorami innych tras?
- W naszej okolicy są jeszcze inne sztaby, EDK Biecz, EDK Grybów i EDK Szalowa.
Jak zapisać się na EDK i jak się do niej przygotować?
- Wszystkie szczegółowe informacje znajdują się na stronie internetowej EDK. Zapisów dokonać można wyłącznie przez tę stronę. Zapraszamy również na naszego Facebooka: Ekstremalna Droga Krzyżowa Gorlice.
Dziękuję za rozmowę.
Marzena Gitler, foto: EDK Gorlice
Ekstremalna Droga Krzyżowa...
to wydarzenie religijne zainicjowane przez ks. Jacka Stryczka, przygotowane przez niego wraz z duszpasterstwem „Męska Strona Rzeczywistości”. Ideą Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest przeniesienie nabożeństwa drogi krzyżowej poza budynek kościoła, przekształcenie jej w pieszą, nocną wędrówkę oraz głębokie przeżycie i doświadczenie własnej słabości. Ideą przyświecającą EDK jest schemat „wyzwanie, droga, zmaganie, spotkanie”.
Ekstremalna Droga Krzyżowa nie jest zorganizowaną pielgrzymką, lecz indywidualną praktyką religijną. Sztaby EDK dostarczają jedynie rozważania na stacje drogi krzyżowej i propozycje tras, ale samo ich pokonanie i decyzja o ostatecznym kształcie trasy należy do uczestników. Uczestnicy pokonują trasy w grupach nie większych niż 10 osób.
Pierwsza Ekstremalna Droga Krzyżowa odbyła się w roku 2009 na trasie z Krakowa do Kalwarii Zebrzydowskiej. Po dwudziestu latach - w roku 2019 odbyła się na 600 trasach w Polsce i na 4 kontynentach, w kilkunastu państwach poza naszym krajem. Wyruszyło w nią ponad 100 tysięcy uczestników.
W Gorlicach uczestnicy mają do wyboru trzy trasy: O. Dolindo - pętla wokół Gorlic przez m.in Ropicę Polską, Trzy Kopce, Szymbark (37 km, suma podejść 1144m), Trasę ks. Kard. Stefana Wyszyńskiego Gorlice - Męcina Wielka - Folusz - Nowy Żmigród (42 km, suma podejść 1340 m) oraz najdłuższą - św. Rity - pętla wokół Gorlic: Gorlice - Siary - Owczary - Magura Małastowska - Małastów - Bartne - Wapienne - Męcina - Dominikowice - Gorlice (58 km, suma podejść 1806 m).
EDK w Gorlicach rozpocznie się mszą św. o godzinie 18 w parafii pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli w Gorlicach. Rejestracja będzie możliwa do niedzieli 29 marca. Rejestracja na www.edk.org.pl. Pakiety startowe będzie można odbierać od godz. 17.00 w salce przy parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Gorlicach.
Komunikat rzecznika prasowego EDK w związku z panującą pandemią koronawirusa
Istotą Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest indywidualna, samotna wędrówka w nocy. EDK jest projektem globalnym, dlatego inicjatorzy zachęcają, aby uczestnicy podjęli intencję modlitwy o ustanie pandemii koronawirusa.
EDK, jako wydarzenie nie zostaje odwołane ponieważ, każdy wędruje w samotności... Nie ma konieczności wspólnego uczestniczenia we Mszy Świętej na rozpoczęcie EDK. Dotyczy to miejscowości, w których ilość osób uczestnicząca we Mszy Świętej była znacząca. W tym roku można zaplanować początek EDK w mniejszym gronie. Na przykład w gronie przyjaciół przy przydrożnym krzyżu, czy pod kościołem.
W Polsce przygotowano kilkaset tras EDK. Na stronie www.edk.org.pl można znaleźć odpowiednią dla siebie trasę i wybrać tę, która będzie odpowiednia. Szczegóły znają liderzy poszczególnych tras EDK.
ks. Zbigniew Gełdon
rzecznik EDK
Sytuację na Facebooku skomentował też inicjator EDK ks. Jacek Stryczek. Zaprosił do duchowego przeżywania sytyacji, jaką jest epidemia: "Na tym etapie nie mówimy o żadnych propozycjach terminów nocnej wędrówki. Zachęcamy natomiast do tego, aby LUDZIE EDK wzięli na siebie duchową odpowiedzialność za modlitwę o uwolnienie świata od pandemii."
W rekolekcjach można uzcestniczyć na kanale EDK na YouTube.