Zakończył się proces trzech mężczyzn: Kamila Ż., Marcina K. oraz jego brata Krzysztofa K. Zostali oni uznani za winnych pobicia Damiana Sz. - mordercy z ul. Miodowej.
Krakowski sąd rejonowy w środę, 20 lutego skazał w środę 24-letniego Kamila Ż. na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, a 28-letniego Marcina K. - na trzy miesiące więzienia i rok ograniczenia wolności, polegającego na wykonywaniu prac społecznych. Z kolei 29-letniego Krzysztofa K. usłyszał wyrok trzech miesięcy więzienia i 16 miesięcy ograniczenia wolności, polegającego na wykonywaniu prac społecznych. Mężczyzna ma też zapłacić napadniętemu Damianowi S. 1200 zł zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę.
Wyrok nie jest prawomocny.
Do zdarzenia doszło w styczniu 2017 r. przy ul. Miodowej na krakowskim Kazimierzu. Będący pod wpływem alkoholu Damian S. wracał ze sklepu do pracy. Na swojej drodze spotkał oskarżonych i wdał się z nimi w utarczkę słowną. Kłótnia szybko przerodziła się w szarpaninę, w wyniku której mężczyzna został pobity. Po wszystkim wrócił do lokalu, w którym pracował, wziął nóż i ponownie pojawił się na miejscu zajścia. Tam zaatakował 21-latka, sądząc, że był on uczestnikiem poprzedniej awantury. Chłopak otrzymał cios prosto w serce. Zmarł na miejscu.
Damiana S. oskarżono o to, że działając z zamiarem zabójstwa zadał z dużą siłą cios nożem swojej ofierze w plecy, powodując ranę przecinającą serce i lewe płuco, oraz skutkującą krwotokiem wewnętrznym i zgonem. Przyznał się do zadania ciosu nożem, nie przyznał się natomiast, by działał z zamiarem zabójstwa. Mężczyzna został skazany na dożywotnie pozbawienie wolności.
Info: Sąd Rejonowy w Krakowie
