W związku z prognozowaną jesienią czwartą falą koronawirusa rząd bierze pod uwagę wprowadzenie obostrzeń na mniejszą skalę niż do tej pory.
Wzrost zakażeń w pierwszej kolejności będzie można zaobserwować w tych gminach, w których poziom zaszczepienia jest na rekordowo niski. Jednym z pomysłów działającej przy premierze Mateuszu Morawieckim Rady Medycznej jest wprowadzenie ograniczeń na poziomie lokalnym.
Jak poinformował portal rp.pl epidemiolog, były wiceminister zdrowia, prof. Marcin Czech, w przypadku gwałtownego wzrostu zachorowań, można rozważać lokalne lockdowny tam, gdzie zaszczepionych jest najmniej mieszkańców.
Inf.: rp.pl