Nowy Sącz zadłużony na 205 milionów złotych? Takie bilbordy pojawiły się w stolicy powiatu nowosądeckiego w związku z trwającą kampanią wyborczą. Władze miasta odpierają zarzuty i mówią wprost o kłamstwach kierowanych do opinii publicznej.
Kampania wyborcza trwa w najlepsze, a emocje sięgają zenitu. Nie inaczej jest w Małopolsce, gdzie w wielu miejscach walka toczy się o dosłownie każdy głos. Nie inaczej jest w Nowym Sączu, gdzie o reelekcję ubiega się prezydent Ludomir Handzel. Na Sądecczyźnie trwa wymiana ciosów pomiędzy obecnym, a byłym włodarzem miasta.
Ostatnio stolicę powiatu nowosądeckiego zalały bilbordy ilustrujące zadłużenie miasta. Dowiadujemy się z nich, że dług Nowego Sącza wynosi aż 205 milionów złotych.
Do danych przedstawionych na banerach postanowiły odnieść się władze miasta. – W związku z kłamstwami pojawiającymi się w domenie publicznej przekazuję do wiadomości uchwały RIO z roku 2015 i 2023 – informuje Jakub Pędzich z biura prasowego Urzędu Miasta w Nowym Sączu.
Jak więc wygląda rzeczywista sytuacja miasta? Z danych przedstawionych przez lokalne władze wynika, że zadłużenie Nowego Sącza na dzień 31 grudnia 2022 roku wynosiło 70 859 451,08 zł. Na publikowanej grafice widzimy też, jak to wygląda w porównaniu z innymi miastami.
![](https://cdn.glos24.pl/2024/02/Na-tle-innych-miast_w1000.webp)
Urzędnicy porównują te dane z 2014 rokiem, kiedy prezydentem Nowego Sącza był Ryszard Nowak, który jest obecnie głównym kontrkandydatem urzędującego włodarza miasta. Z danych RIO wynika, że blisko 10 lat temu, miasto było zadłużone na kwotę 95 877 920, 00 zł.
![](https://cdn.glos24.pl/2024/02/wykres_w1000.webp)
Przypomnijmy, że na ostatniej konferencji prasowej Ryszard Nowak zarzucał obecnie urzędującemu prezydentowi Nowego Sącza niegospodarność i zadłużanie miasta. – Przyglądać się temu, co dzieje się w mieście, dostrzegać, że jest ono zadłużane bez należytej kontroli, a inwestycje nie są realizowane poprawnie i przejrzyście, to jedno. Podjąć decyzję o ponownym ubieganiu się o urząd prezydenta to jednak zupełnie co innego. To decyzja trudna, odpowiedzialna i wymagająca wielu przemyśleń. Do jej podjęcia skłoniły mnie dopiero dwie okoliczności. Pierwszą były liczne zachęty ze strony Sądeczan oraz deklaracje ich wsparcia dla mnie, czego skutkiem było powołanie Stowarzyszenia WIOSNA2024, a następnie samego komitetu wyborczego. Drugą okolicznością był brak pojawienia się w naszym mieście innej, realnej alternatywy dla Ludomira Handzla i jego popleczników. Nie powstały znaczące inicjatywy społeczne, nie wykształcili się nowi liderzy, zdolni wziąć na siebie odpowiedzialność za nasze miasto – mówił Nowak.
I tura wyborów samorządowych odbędzie się 7 kwietnia. Ewentualna druga, będzie miała miejsce 21 kwietnia. Obecnie znamy dwóch oficjalnych kandydatów, chcących ubiegać się o stanowisko prezydenta Nowego Sącza. Są nimi Ludomir Handzel i Ryszard Nowak. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że nie będą oni jedyni. Swoich kandydatów mają wystawić również Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicja Obywatelska.
fot. Mateusz Łysik(Głos24)/UM Nowy Sącz