Zazwyczaj tuż po nowym roku zaczynają im się wyginać gałęzie, spadają bombki, a sypiące się igły trzeba zmiatać z podłogi codziennie. I wtedy powraca pytanie, co zrobić z jeszcze niedawno żywą choinką? Sprawdziliśmy najbardziej popularne, lubiane, ale też uwzględniające dobro środowiska sposoby na pozbycie się żywej choinki po świętach. Przy okazji obalamy również panujące w Internecie mity na ten temat.
- Przypominamy artykuł, który ukazał się w grudniu 2023 roku.
Okres przedświątecznym corocznie budzi się dyskusja, czy lepsza choinka sztuczna, czy żywa. Wielu uważa, że żywe drzewko jest to bardziej ekologiczne niż sztuczne, którego produkcja wiąże się z zanieczyszczeniem środowiska, podobnie jak utylizacja już niepotrzebnej sztucznej choinki. Po nowym roku jednak powraca pytanie, co zrobić z żywą choinką.
1. Drugie życie, a może biomasa?
W niektórych miastach lokalne instytucje tworzą specjalne akcje dla mieszkańców. Świetnym przykładem może być Kraków, gdzie Zarząd Zieleni Miejskiej organizuje co roku akcję „choinka”. Mieszańcy Krakowa, którzy na święta zakupili choinkę w doniczce, mają okazję, po uprzednim pozbawieniu jej z ozdób, przywieźć ją na ulicę Za Torem 22 lub Tadeusza Ptaszyckiego 6 do 17 lutego. Następnie, dzięki pracownikom Zarządu Zieleni Miejskiej choinki, które będą w dobrym stanie, trafią do jednego z okolicznych lasów, gdzie dostaną drugie życie. Pracownicy ZZM podkreślają, że kluczowy jest czas. Im szybciej choinka trafi do nich po świętach, tym większa szansa na przyjęcie się drzewka w naturalnych warunkach.
2. Choinka do ogródka, czyli jak wprawić sąsiadów w zazdrość
Jeżeli mieszkamy w domu na działce, żywa choinka, może posłużyć nam do ozdoby naszego ogrodu. Jeśli się przyjmie - w kolejnym roku można ją ozdobić światełkami i mieć dodatkowo przystrojony ogródek na święta, czym wzbudzimy zazdrosne spojrzenia naszych sąsiadów.
Jeśli nie chcemy tego robić, lub drzewko nie przeżyło, naszą choinkę można przeznaczyć na kompost. – Obcięte i połamane drobne gałązki i igły powinny rozłożyć się dość szybko, szczególnie pośród innego materiału. Materia organiczna, którą przez kilka lat wyprodukował rosnący świerk czy jodła, trafi w ten sposób do naturalnego obiegu – przypomina Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych.
Choinka ma również zastosowanie bardzo praktyczne. – Wysuszone drzewko to dobry materiał na ognisko, o ile możemy je rozpalić na własnym podwórzu lub materiał na rozpałkę w piecu czy kominku. Choinką nie ogrzejemy całego domu, ale uprzątniemy ją, uzyskując drobną część potrzebnej nam energii ze źródła odnawialnego, jakim jest drewno – dodaje Michał Gzowski. Jeżeli lubicie posiedzieć z rodziną przy kominku w zimowe wieczory, jest to rozwiązanie dla was.
3. Wypożycz choinkę
Jeśli nie chcemy jednak martwić się, co zrobić z żywą choinką po świętach, watro w przyszłym roku zaplanować, że ją... wypożyczymy. Jednym z najszybciej zyskujących popularność pomysłów w ostatnim czasie jest właśnie wypożyczanie choinek. Takie rozwiązania funkcjonują już m.in. w Warszawie, Wrocławiu czy Gdańsku. Zasada jest prosta: możemy odpłatnie wypożyczyć żywe drzewko do swojego domu. Następnie, po upływie okresu świątecznego, choinkę zwraca się do punktu, gdzie odpowiednie instytucje już o nią zadbają. – Ci, którzy mieli już doświadczenie z choinkami w doniczkach wiedzą, że po świętach można ją wsadzić do ziemi, jednakże bardzo często stan takiego drzewka nie pozwala na to. W zakładzie i w takiej sytuacji sobie poradzimy– mówi mówi Iwona Bolt, rzecznik prasowy Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku. Przy odrobinie szczęścia i chęci, można co roku mieć w domu tą samą żywą choinkę! Większą i piękniejszą z roku na rok. Jest to świetne rozwiązanie dla osób, które uważają za ważne bycie fair wobec natury. Z takiego założenia wychodzi z roku na rok coraz więcej firm np. „Volvo”, które w tę akcje włączyło się już po raz drugi.
4. Sprawdzone rozwiązania dla ciętych choinek
Spore grono mieszkańców dużych miast kupuje choinki cięte, których wykorzystanie ponowne jest problematyczne. W takich przypadkach najlepszym rozwiązaniem jest postępowanie zgodne z zaleceniami MPO. Jako że choinka jest odpadem biodegradowalnym, powinna trafić do kontenera BIO, bądź w specjalnie wydzielone miejsce przy altanie śmietnikowej. W mniejszych miejscowościach i wsiach funkcjonuje zaplanowane są konkretne dni, kiedy należy wystawić drzewko przed dom, skąd zbierze je firma odbierająca odpady do miejsca, gdzie zostanie utylizowane. Jest to najbardziej popularna i od dawna funkcjonująca opcja.
Hit czy kit? - Czyli mity krążące w sieci
Internet przepełniony jest pomysłami na zagospodarowanie choinki po świętach, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. W większości brzmią one ciekawie, jednak z prawdziwym stanem rzeczy mają one mało wspólnego. Jednym z takich mitów jest możliwość oddania choinki do zoo. – Prawdą jest, że niektórzy sprzedawcy choinek, którym towar przed świętami nie się sprzedał, przekazują zoo choinki, a my je wykorzystujemy. Jednak nie jest prawdą, że przyjmujemy każdą choinkę od mieszkańców. Wiele zależy od stanu drzewka, czy gatunku – mówi Anna Karczewska z warszawskiego zoo.
Innym popularnym stereotypem jest wywóz ciętej choinki po świętach do lasu. –Nie polecamy tego sposobu. W większości przypadków byłby to celowy przejazd samochodem i zbyteczne emisje, a przecież wybór naturalnej choinki podyktowany jest podejściem proekologicznym. Kupując drzewko, warto przemyśleć, co z nim zrobimy. Choinka z doniczki nie powinna ot tak trafić prosto do lasu. Choćby dlatego, że w całej UE obowiązują przepisy o regionalizacji nasiennej. Mają na celu utrzymanie odrębności lokalnych populacji. A skąd pochodziły nasiona, z których wyrosło nasze drzewo, nie mamy żadnej pewności – mówi Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych.
Okazuje się, że to, co stanie się po świętach z naszą choinką powinniśmy przemyśleć, już w momencie jej zakupu. - Jeśli chcemy mądrze zagospodarować choinkę po świętach Bożego Narodzenia, powinniśmy mieć to na uwadze już w momencie jej ubierania. I nie stosować takich ozdób, których nie można zdjąć z gałązek. Sztuczny śnieg, wplątujące się paski tzw. anielskich włosów to nic innego jak plastik - mówi Michał Gzowski z Lasów Państwowych. Każdą choinkę da się zagospodarować, a z roku na rok rozwiązań jest coraz więcej. Wystarczy pomyśleć.