W Krakowie normą jest zamykanie kilku ulic w tym samym czasie z powodu remontu. Powoduje to gigantyczne korki i utrudnienia dla mieszkańców. Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków! składa do Prezydenta Jacka Majchrowskiego petycję z apelem o wprowadzenie pięciu zmian, które usprawnią i przyspieszą prowadzenie miejskich remontów.
Nasze Stowarzysznie złożyło dziś do Prezydenta Jacka Majchrowskiego petycję z apelem o wprowadzenie pięciu zmian, które...
Opublikowany przez Ulepszamy Kraków Środa, 6 września 2023
- Kraków ma duży problem z koordynacją prac, a realizacja wielu samorządowych inwestycji ciągnie się absurdalnie długo. Najlepszym przykładem błędnego planowania przedsięwzięć jest konieczność dwukrotnego zamykania w krótkim czasie jednej z jezdni al. Krasińskiego, która teraz jest wyłączona przez remont Mostu Dębnickiego, a na wiosnę będzie nieczynna w związku z pracami na ul. Kościuszki. Jakby nie można było połączyć tych robót, żeby uniknąć paraliżu kluczowej dla miasta arterii. Chaos panujący na placu budowy i niedotrzymywanie kolejnych terminów stały się już swoistą krakowską tradycją. Dlatego uważamy, że potrzebne są głębokie zmiany. Pewnie przedstawiciele władz miasta będą zdziwieni czego my oczekujemy. Rolą społeczników jest jednak motywowanie urzędników do lepszej pracy. Mamy już dość ,,bylejakizmu", który jest charakterystyczny dla wielu obszarów działania krakowskiego samorządu - mówi Krzysztof Kwarciak, przewodniczący stowarzyszenia.
- W naszym apelu proponujemy prowadzenie robót w systemie dwuzmianowym w przypadku najważniejszych arterii, zmianę podejścia do tworzenia harmonogramów robót, aby zmotywować wykonawców do szybszej pracy, zamykanie ulic etapami zamiast od razu na wyrost całych arterii, tworzenie ogólnomiejskiego planu remontów, wprowadzenie procesów usprawniających koordynacje przedsięwzięć oraz mechanizmy służące lepszej współpracy projektantami i archeologami, co może zmniejszyć puste przebiegi podczas budowy - mówi społecznik.
- Realizowane ze ślimaczym tempem inwestycje są dużym problemem. Jakby przemnożyć liczbę mieszkańców i czas, który każdy traci to w przypadku wielu inwestycji możemy mówić o dziesiątkach tysiącach godzin zmarnowanych dziennie. Gdy zapytałem się wczoraj urzędników czemu na zamkniętej ulicy Kościuszki niewiele się dzieje to usłyszałem, żeby się tym nie przejmować, bo przecież wykonawca ma bardzo dużo czasu. I takie podejście jest właśnie istotą problemu - dodaje Kwarciak.
Oto szczegółowy opis propozycje zawartych w petycji:
REMONTY KLUCZOWYCH ULIC I TOROWISK W SYSTEMIE DWUZMIANOWYM, ABY PRZYSPIESZYĆ PROWADZENIE PRAC
Uważamy, że remonty najważniejszych krakowskich ulic i torowisk tramwajowych powinny być standardowo prowadzone w systemie dwuzmianowym, co znacząco przyspieszyłoby tempo realizacji kluczowych miejskich inwestycji . Zmiana wiązałoby się z koniecznością zaangażowania większej liczby pracowników, którzy wykonywaliby jednak swoje czynności przez krótszy okres czasu, więc łączna liczba przepracowanych godzin byłaby zazwyczaj notowana na podobnym poziomie jak obecnie. Podniesienie wydajności być może stanowiłoby pewne wyzwanie organizacyjne dla firm budowlanych. Kraków jako olbrzymi samorząd jest jednak wstanie łatwo wpływać na strukturę rynku i tym samym może dyktować swoje warunki. Gdyby w przetargach pojawił się wymóg większej wydajności to pewnie sporo przedsiębiorstw dostosowałoby się do nowej sytuacji. Zresztą krótsze zaangażowanie sprzętu budowlanego podczas inwestycji byłoby korzyścią, która w jakiejś części kompensowałby potencjalne problemy. Postęp techniczny sprawił, że jest dostępne pochłaniające mało energii bardzo efektywne oświetlenie LED-owe, co ułatwia prowadzenie prac po zmierzchu. W Krakowie funkcjonuje sporo firm z dosyć tradycyjnym podejściem do inwestycji, a wśród urzędników niechęć do wszelki zmian jest olbrzymia. Przy próbie wprowadzania nowych rozwiązań można często usłyszeć argument, że modyfikacje nie są potrzebne, bo przecież ,,tak się robiło zawsze". Świat idzie jednak na przód i warto stosować nowoczesne metody. Pomysł prowadzenia remontów w systemie dwuzmianowym pojawiał się już wcześniej podczas różnych dyskusji Przedstawiciele miasta straszyli wtedy jednak, że żadna firma się nie podejmie zadania. Trudno zrozumieć czemu z góry założono, że się nie uda, a nawet nie podejmowano prób przyspieszenia inwestycji? W niektórych polskich miastach część przedsięwzięć jest prowadzona w trybie dwuzmianowy, a w Krakowie jak zawsze nie da się. Mamy świadomość, że ze względów technologicznych nie zawsze taki tryb ma sens, ale tam gdzie się to opłaca warto spróbować nowego podejścia. Przeciągające remonty generują również olbrzymie koszty po stronie miasta, więc nawet jeżeli trzeba by wykonawcy trochę więcej zapłacić za większe tępo robót to będzie opłacalne.
TWORZENIE PRECYZYJNYCH HARMONOGRAMÓW ROBÓT, KTÓRE BĘDĄ MOTYWOWAĆ WYKONAWCÓW DO SZYBSZEJ PRACY
Można odnieść wrażenie, że harmonogramy miejskich inwestycji przewidują coraz dłuższe terminy realizacji inwestycji, a przy planowaniu przedsięwzięć uwzględnia się sporą rezerwę, która ma zabezpieczać przed opóźnieniami. Zabieg sprawa, że miejscy urzędnicy nie muszą się tłumaczyć z niedotrzymania terminów, ale za to duża ilość czasu na wykonanie zadania skutkuje mniejszą motywacją wykonawców do szybkiej pracy. Problem można rozwiązać po przez tworzenie harmonogramów, przypominających swoisty algorytm. Plan powinien zakładać szybkie przeprowadzenie prac, jednocześnie określając przesłanki jakie wstrzymują bieg terminu. Na przykład kiedy temperatury spadają poniżej jakieś wartości czy są problemy niezależne od firmy to takie dni nie byłyby wliczane do wymaganego okresu realizacja zdania. Żeby miejskie inwestycje przyspieszyły harmonogramy powinny przypominać bardziej pewno rodzaju algorytm, a nie być ustalane na zasadzie ,,wicie rozumiecie".
ZAMYKANIE ULIC ETAPAMI
Gdy startują prace często jest zamykany na wyrost cały obszar inwestycji, mimo, że roboty początkowo są prowadzone na niewielkim obszarze. W efekcie nieraz po wygrodzonym terenie hula wiatr, a w tym czasie mieszkańcy tracą czas na objazdy. Można odnieść wrażenie, że sytuacja jest efektem pewnie swoistego oportunizmu. Miastu jest prościej przekazać cały plac budowy i stworzyć jedną organizację ruchu. Gdyby zamykanie zostało podzielne na etapy to pewnie urzędnicy mieliby więcej pracy, ale za to mieszkańcy mogliby oszczędzić dużo czasu. Dlatego wydaje się nam, że istnieje potrzeba poprawy procedur.
OGÓLNOMIEJKI PLAN REMONTÓW, CZYLI USPRAWNIENIE OBIEGU INFORMACJI
Twierdzenie, że Kraków ma problem z planowaniem inwestycji jest truizmem. Miejskie jednostki często nie wiedzą wzajemnie o swoich planach, a podejmujący decyzje nie zawsze mają pełną świadomość sytuacji. W efekcie nieraz zdarza się, że rozkopywane są objazdy remontowanych dróg czy dochodzi do innych kolizji. Problem potęguję to, ze wiele inwestycji jest dopychanych kolanem ostatnich chwili, a miasto często ma olbrzymie trudności, żeby wystartować z pracami. Dlatego proponujemy , żeby zacząć tworzyć ogólnomiejkim plan remontów, który uwzględniałby zadania wszystkich jednostek. Mógłby on mieć formę na bieżąco aktualizowanego dokumentu, gdzie byłby rozpisane wszystkie planowane przedsięwzięcia, drogi i linie komunikacji miejskiej, na których funkcjonowanie prace będą miały wpływ oraz wszystkie objazdy. Dzięki temu łatwiej byłoby zaplanować przedsięwzięcia w tatki sposób, aby mądrze łączyć zadania i unikać rozkopywania objazdów. Zwyczajne usprawnienie obiegu informacji pozwoliłoby uniknąć wielu problemów.
LEPSZA WSPÓŁPRACA Z PROJEKTANTAMI I ARCHEOLOGAMI, ABY OGRANICZYĆ PUSTE PRZEBIEGI
Często podczas inwestycji okazuje, się, że w terenie sytuacja inaczej wygląda niż jest to zapisane w projekcie. Dlatego rutynowo dokonuje się zmian w dokumentacji . Nie zawsze współpraca z projektantem przebiega płynnie, a czasem przedłużające się oczekiwanie na dokonanie korekt zatrzymuje cały plac budowy. Umowy z projektami powinni kłaść większy nacisk na terminy, a w pewnych sytuacja może lepie były gdyby miejskie biura projektowe zawiadywały dostosowaniem projektów dokumentacji. Podobnie problematyczna jest czasem współpraca z archeologami. Być może miasto powinno rozważyć podpisanie umów z dyżurnymi firmami, aby szybciej dało się sprowadzić specjalistów na plac budowy. Drobne usprawnienia mogą mieć duże przełożenie na tępo prac, a duża zmiana jest często suma mniejszych modyfikacji.
fot. Fb. Ulepszamy Kraków!