W hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej na niedzielę (10 kwietnia) zaplanowano w całym kraju uruchomienie syren alarmowych. Kraków apeluje, by tego nie robić.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazało, że w niedzielę (10 kwietnia) o godz. 08:41 w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej, we wszystkich województwach zostaną uruchomione syreny alarmowe. O ćwiczeniach i jednoczesnym upamiętnieniu 12. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej poinformowano m.in. w komunikacie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
– W ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, celem jednoczesnego upamiętnienia 12. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, w dniu 10 kwietnia (niedziela) o godz. 8:41 nadany zostanie akustyczny sygnał alarmowy (syrena)
– czytamy w piśmie.
Kraków
Tymczasem włodarze kilku polskich miast przekazują w mediach społecznościowych, że rezygnują z tej formy upamiętniania katastrofy. Ma to związek z przebywającymi na terenie kraju obywatelami Ukrainy. Za pośrednictwem Facebooka m.in. władze stolicy Małopolski apelują o nieuruchamianie jutro syren alarmowych.
– Uważamy, że w mieście, w którym schroniło się 150 tysięcy uchodźców z Ukrainy, którym sygnał syren kojarzy się tylko z bombardowaniami i śmiercią, nie powinien odbywać się tego typu sprawdzający alarm. Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, podlegające Prezydentowi miasta, nie weźmie udziału w ćwiczeniach. Rozumiemy potrzebę upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej, ale prosimy o zmianę formuły.
System syren alarmowych w Krakowie podlega tylko wojewodzie, ma on do dyspozycji 71 tego typu urządzeń
– czytamy we wpisie na facebookowym profilu Krakowa.
Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, podlegające Prezydentowi miasta nie weźmie udziału w ćwiczeniach. https://t.co/LwhgmIXoEn
— Andrzej Kulig (@KuligKrakow) April 9, 2022
Sosnowiec
Prezydent Arkadiusz Chęciński ogłosił, że w Sosnowcu mieście nie zawyją syreny.
– W Polsce mamy prawie 3 mln ludzi uciekających przed wojną z Ukrainy, którzy przeżyli prawdziwe piekło, cały czas żyją w strachu. Kamiński ogłasza, że jutro w rocznice zawyją syreny alarmowe w całym kraju, w którym są ludzie uciekający przed tym dźwiękiem.. Przestraszymy tym wielu ludzi w tym dzieci, które walczą cały czas z traumą!!
– informuje na Facebooku radny z Sosnowca Damian Żurawski i dodaje:
– Upamiętnić możemy w ciszy, zatrzymać się pomyśleć. Syreny w dzisiejszych czasach kojarzą się ze strachem nie z pamięcią.
Katowice
Okazuje się, że podobną decyzję podjął prezydent Katowic Marcin Krupa.
– Podjąłem decyzję, że w Katowicach nie będziemy jutro rano uruchamiać syren alarmowych. Taki niespodziewany sygnał byłby ogromną traumą dla tysięcy Ukraińców, którzy znaleźli u nas schronienie. Pamiętajmy, że w ostatnich tygodniach ukrywali się oni w swojej ojczyźnie przed bombami najeźdźców w piwnicach i schronach, a sygnał alarmowy za każdym razem przypominał im, że ich zdrowie i życie są realnie zagrożone. Także mieszkańcy Katowic, biorąc pod uwagę rosyjską inwazję, mogliby poczuć lęk i zagrożenie
– napisał Krupa na swoim facebookowym profilu.
Czytaj również:


Inf.: Facebook, Fot.: wikipedia