Hektolitry wody i działania rozbiórkowe prowadzone przez straż pożarną nie doprowadziły do ugaszenia pożaru Archiwum Miasta Krakowa. Zobacz relację z trwającej od soboty akcji ratunkowej.
- Cały czas walczymy z pożarem – mówi w rozmowie z Głos 24 Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Bartłomiej Rosiek. - Zwiększyliśmy ilość otworów rewizyjno-gaśniczych ciężkim sprzętem burzącym. Na miejscy działa obecnie około 90 strażaków – 36 zastępów. Jeśli uda nam się wykonać te otwory w drugim budynku i uda nam się dodatkowo wprowadzić prądy wody, skuteczność gaśnicza będzie dużo większa - dodaje.
W ścianach jednego z dwóch płonących budynków Archiwum Miasta Krakowa przy ul. Na Załęczu woda podawana jest już przez sześć otworów, z których w niebo biją kłęby dymu i pary wodnej. Z każdego działka na minutę podawane jest 7 tysięcy litrów wody. Wokół budynku powstało parujące rozlewisko, z którego przez wybitą w ogrodzeniu dziurę woda spływa do pobliskiego rowu i potem do Wisły.
- Otwory powstają w uzgodnieniu z Nadzorem Budowlanym - zapewnia Bartłomiej Rosiek. - Dopiero po uzyskaniu zgody wykonywane są przez ciężki sprzęt burzący i tam wprowadzane są dodatkowe prądy wody. Pożarem cały czas objęta jest część budynku miedzy parterem a piętrem. Środki gaśnicze podawane są na parter i piętro zarówno jednego jak i drugiego budynku - informuje oficer prasowy KMP Kraków.
Na miejscu cały czas pracuje sztab akcji. Obecny jest Małopolski Komendant Wojewódzki, przedstawiciele Urzędu Miasta Krakowa i Nadzór Budowlany.
- Przewidujemy, że akcja potrwa jeszcze co najmniej kilkanaście godzin. Jeżeli uda nam się ugasić pożar, późniejszy etap to usunięcie spalonego materiału i dokumentów, ale to odbędzie się już pod nadzorem Policji i Prokuratury - mówi Rosiek.
Nieoficjalnie na miejscu usłyszeliśmy, że mówi się już o konieczności wyburzenia budynków. Jednak ze względu na ich bezcenną zawartość, na razie jeszcze nie podjęto takiej decyzji.
Jak wygląda akcja strażaków? Na filmie widać zniszczenia budynków powstałe w trakcie akcji i pożar widziany z drona.
Jak poinformował prezydent Krakowa Jacek Majchrowski w archiwum przechowywana była m.in. dokumentacja akt osobowych i książki meldunkowe sprzed kilku–kilkunastu lat, dokumentacja Prezydium oraz Miejskiej Rady Narodowej Miasta Krakowa i Urzędu Miasta Krakowa od 1974 r. Część dokumentacji była zdigitalizowana, istnieje też duża szansa na jej odtworzenie dzięki wymianie korespondencji z instytucjami, np. ministerstwami czy sądami. -"Wciąż nie znamy przyczyny pożaru – w tej sprawie współpracujemy z Prokuraturą Rejonową Kraków-Nowa Huta, postępowanie prowadzi też policja" - napisał prezydent Majchrowski.
Od soboty strażacy walczą z ogniem w archiwum UMK. Akcja przebiega w trudnych warunkach, najważniejsze jest zdrowie...
Opublikowany przez Jacek Majchrowski Poniedziałek, 8 lutego 2021
foto: Mateusz Łysik
zobacz też: