W niedzielę do straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie, że na parkingu za AWF od dłuższego czasu w samochodzie zamknięte są dwa psy, a bardzo wysoka temperatura zagraża ich życiu.
Na miejscu pojawiła się straż miejska, pracownik KTOZ’u oraz organizator odbywającej się nieopodal wystawy psów rasowych.
– Z ich relacji wynikało, że zwierzęta są w aucie od dwóch godzin. Co prawda mają nieznacznie uchylone okna, ale nie zapewnia im to właściwej wentylacji. Psy leżały na tylnej kanapie oraz w bagażniku auta. Widać było gołym okiem, że są wycieńczone. Ciężko oddychały, skamlały, dlatego bez chwili zwłoki otworzyliśmy auto i uwolniliśmy je. Mimo iż po chwili na miejscu pojawił się właściciel, o zdarzeniu powiadomiliśmy odpowiednie służby
– wspominają strażnicy.
Inf.: Straż miejska