Kraków: Czeka nas bratobójczy pojedynek na Lewicy?

Wiele wskazuje na to, że w jesiennych wyborach parlamentarnych Lewica zdobędzie w Małopolsce tylko jeden mandat do Sejmu. Kto ma na to szanse?

Po katastrofie w 2015 r., gdy komitetowi Zjednoczonej Lewicy zabrakło dosłownie pół punktu procentowego do przekroczenia progu, kolejne wybory były dla Lewicy całkiem udane. Ponad 12 proc. poparcia dla kandydatów startujących pod szyldem Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej, który de facto był sojuszem SLD, Wiosny i Razem, przełożyło się na 49 mandatów w Sejmie. W Małopolsce też było nieźle – 13 proc. i dwójka posłów – Maciej Gdula i Daria Gosek-Popiołek. Oboje z okręgu wyborczy nr 13, obejmującego powiaty olkuski, miechowski, krakowski i miasto Kraków. Ale minęły 4 lata i po dawnym poparciu nie ma już śladu. Obecnie sondaże dają Lewicy 8-10 proc., z czego może uzbierać się 28-30 posłów. To sporo mniej, niż w poprzednich wyborach i, co oczywiste, Lewica musi liczyć się z tym, że zmniejszy się także liczba parlamentarzystów z Małopolski. Najnowsza prognoza wyborcza, przygotowana przez analityka Daniela Persa nie pozostawia złudzeń – w czterech małopolskich okręgach wyborczych Lewica wywalczy tylko jeden mandat.

Kto zostanie posłem? W tej chwili trudno wyrokować. W ostatnich wyborach Maciej Gdula miał bardzo dobry wynik, zdobył 34 tys. głosów. To po Małgorzacie Wassermann z PiS, Pawle Kowalu z KO i Konradzie Berkowiczu z Konfederacji 4. wynik w okręgu wyborczym. Wywodząca się z Partii Razem Daria Gosek-Popiołek głosów miała o połowę mniej. Ale w 2019 r., mimo startu rok wcześniej w wyborach na stanowisko prezydenta Krakowa, była jeszcze nieznana. Ostatnie 4 lata spędziła bardzo pracowicie, może mniej widoczna w mediach ogólnopolskich, zwracała szczególną uwagę na swój okręg wyborczy – Kraków. Organizowała spotkania, podejmowała interwencje, szukała rozwiązań. Czeka nas bratobójczy pojedynek na Lewicy?

Oficjalnie posłowie deklarują współpracę i rzeczywiście w ostatnim czasie konferencje prasowe organizowali wspólnie. – Współpraca przez te 3, czy już czy ponad 3 lata między mną i Darią Gosek-Popiołek układała się naprawdę dobrze. My się uzupełniamy, jesteśmy raczej zespołem, niż konkurencją dla siebie. Zawsze stawialiśmy w Krakowie na współpracę na Lewicy i tego się będziemy trzymać. Myślę, że ludzie to doceniają – mówi Maciej Gdula i dodaje, że polityka jest konkurencją, ale z innymi partiami. Natomiast w ramach partii, które tworzą klub parlamentarny, musi być współpraca, bo inaczej polityka się zamienia w intrygi i wewnętrzne wojny. Podobnie wypowiada się Daria Gosek-Popiołek. – Ja i Maciej Gdula bardzo dobrze ze sobą współpracujemy – mówi. – Przede wszystkim ciężko pracujemy na rzecz naszego regionu. Interweniujemy w wielu sprawach, zgłaszają się do nas osoby, które mają różnego rodzaju problemy od kwestii związanych z przestrzeganiem praw pracowniczych po kwestii związanych chociażby z transportem zbiorowym – dodaje posłanka. I, podobnie, jak poseł Gdula wierzy, że jednak uda się Lewicy wywalczyć w Małopolsce 2 mandaty.