Obok foodtracków, nad zalewem Bagry pojawili się dzisiaj niecodzienni goście. Jak zachować się w momencie, gdy na naszej drodze stanie dzik?
Dzisiaj (4 lutego) około godziny 14:00, obok foodtracków nad zalewem Bagry nasz czytelnik dostrzegł wychodzącą z krzaków parę dzików. Zwierzęta przebiegły mężczyźnie drogę, ale nie były agresywne, w spokoju szukały pożywienia. Dziki odwiedziły boisko do koszykówki oraz okoliczny park, a po kilku minutach udały się z powrotem w zarośla. Nie jest to pierwszy przypadek, w którym grasują po Krakowie.
Grupę liczącą aż kilkanaście osobników, w tym lochę z warchlakami 6 czerwca 2021 roku, w godzinach wieczornych mogli spotkać mieszkańcy osiedla Podwawelskiego w Krakowie i kierowcy przejeżdżający ul. Monte Cassino.
Z kolei kilka miesięcy wcześniej, w nocy z 1 na 2 stycznia dziki zniszczyły wyremontowane boisko krakowskiego klubu. W trzech miejscach sforsowały ogrodzenie.
Co zrobić gdy widzimy dziki? Powinniśmy uciekać, a może wezwać Straż Miejską?
– Gdy je zauważymy najlepiej spokojnie się oddalić
– informuje rzecznik Straży Miejskiej w Krakowie.
Spotkanie tych zwierząt w stolicy Małopolski nie jest czymś nowym, aczkolwiek może budzić niemałe zaskoczenie. Dziki, które szukają w mieście pożywienia najczęściej nie są agresywne. Każdy taki przypadek bezpośrednio można zgłaszać do straży miejskiej, pod numer alarmowy - 986.
Dzik eurazjatycki to gatunek dużego, lądowego ssaka łożyskowego z rodziny świniowatych. Odgrywają istotną rolę w ekosystemach leśnych i polnych. W poszukiwaniu pokarmu zdzierają wierzchnie warstwy gleby, spulchniając ją i mieszając ze ściółką. Dziki to zwierzęta wszystkożerne. W Polskim prawie łowieckim nie są objęte ochroną sezonową.