Pozornie wszystko było w porządku i pewnie nikt by niczego nie zauważył, gdyby nie... alkohol.
Wczoraj około godziny 20:00 krakowscy strażnicy miejscy interweniowali przy ul. Kopernika wobec mocno nietrzeźwego mężczyzny, siedzącego na chodniku. Jak zawsze, pierwszą czynnością jest wylegitymowanie, o co poprosili mężczyznę strażnicy. – Otworzył portfel, a wtedy ze środka wysypały się, dokumenty tj.: dowód osobisty, legitymacja studencka, 2 karty bankomatowe, karta identyfikacyjna grupy krwi, europejska karta medyczna – relacjonują funkcjonariusze Straży Miejskiej Miasta Krakowa.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że... dokumenty nie należały do mężczyzny! Na dodatek nie był on w stanie wyjaśnić, jak wszedł w podsiadanie dokumentów. Funkcjonariusze nie mieli innego wyjścia: – Zapewniliśmy mu dłuższy czas na pomyślunek na komisariacie policji – informują.