Królewski: "Tu mogło się zdarzyć wszystko". Angel Rodado zostaje w Wiśle!

Niebywały bieg wydarzeń na Reymonta. W niedzielę 13 lipca, na ledwo kilka dni przed startem rozgrywek 1 ligi, Wisła ogłosiła, że Angel Rodado pozostanie w klubie. Hiszpan podpisał kontrakt na lata.

Ofert za gwiazdę Wisły nie brakowało. Zgłaszały się kluby z Turcji, potem trafił się mocny gracz z Bułgarii. Pojawiały się propozycje z Ekstraklasy. Mówiło się, że krakowianie żądali sumy około od 1,5, do 2 milionów euro za transfer. Bułgarski Łudogorec, oraz łódzki Widzew miały nawet spełnić te warunki, ale finalnie do podpisania umowy przez zawodnika nie doszło.

— Jeszcze 15:26 dzisiejszego dnia były dyskusje z kolegami z Bułgarii - także - tu mogło się zdarzyć wszystko.

- napisał w niedzielę 13 lipca prezes klubu Jarosław Królewski na X-ie.

Akurat w tym aspekcie Panu Tomaszowi rzetelności nie należy odmawiać. Różną mamy historię między sobą ale jeszcze 15:26 dzisiejszego dnia były dyskusje z kolegami z Bułgarii - także - tu mogło się zdarzyć wszystko.

— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) July 13, 2025

Dlaczego Rodado został?

Z przyczyn czysto sportowych decyzja o pozostaniu w Wiśle wydaje się irracjonalna. Angel Rodado jest najlepszym zagranicznym strzelcem w historii klubu, wygrał Puchar Polski, a trzy nieudane próby awansu do Ekstraklasy mogły dać mu do myślenia o odejściu.

Tym bardziej że w przeciwieństwie do zeszłego sezonu Biała Gwiazda nie będzie miała dodatkowych przychodów z eliminacji do europejskich pucharów, czy wygranego Pucharu Polski, a nadal brak powrotu do najlepszej ligi powiększa dziurę budżetową.

Przyczyn pozostania Hiszpana można znaleźć kilka. Pierwszy, to romantyczna historia. Przenosząc się do Łudogorca Rodado grałby w europejskich pucharach i walczył o trofea w Bułgarii. W Turcji nawet w słabym klubie pokazałby się na bardzo ciekawym rynku, z którego za rok, czy dwa mógłby wypłynąć nawet do rodzinnej Hiszpanii, na przyzwoity poziom ekip walczących o awans do La Liga. Zapewne za niższe pieniądze postanowił jednak zostać w Krakowie.

Kolejną kwestią są względy rodzinne. Warto mieć na uwadze, że przeprowadzka po kilku latach mogłaby być ciężka dla jego bliskich, oraz samego Angela. W dodatku w trakcie ubiegłego sezonu na świat przyszedł jego syn, więc zmiana otoczenia mogłaby źle wpłynąć na rodzinę zawodnika.

Ostatnim powodem, jest zapewne ambicja sportowa. Blisko pół dekady w stolicy Małopolski daje w pewnym momencie coraz większy głód sukcesu. W Wiśle od momentu spadku trwa nadal niezakończona misja powrotu do Ekstraklasy. Kibicie kochają Angela, a on kocha ich, tak samo jak sam klub. Przynajmniej tak to można odbierać z pozycji obserwatora. Wydaje się, że zawodnik chce po ludzku odwdzięczyć się wszystkim zaangażowanym w los klubu, i dać upragniony awans.

Legenda klubu

Angel Rodado w koszulce Wisły w 109 meczach strzelił 66 goli i zanotował 17 asyst. 28-latek był dwa razy z rzędu królem strzelców 1 ligi. Do swojej gabloty zalicza również wygrany Puchar Polski i nagrodę za najwięcej goli w rozgrywkach 2023/24. Teraz będzie powiększał ten dorobek, a nowa umowa została podpisana do 2030 roku.

Fot: Głos24 / Praca własna