Bruk-Bet Termalica rozgrywa właśnie swój piąty sezon na poziomie Ekstraklasy. Drużyna weszła do ligi z drzwiami i futryną, gdy pokonała w Białymstoku miejscową Jagiellonię aż 4:0. Po kilku tygodniach emocje opadły, podobnie jak spektakularne wyniki.
Już za kilka dni na boiska wrócą reprezentacje narodowe, więc to idealny moment, by podsumować dotychczasowe poczynania Słoników. Ekipa z Niecieczy zszokowała całą Polskę, gdy na start ligi rozbiła Jagiellonię, a więc jednego z kandydatów do mistrzostwa. Z czasem okazało się, że dla Bruk-Betu to jedno z dwóch zwycięstw w pierwszych siedmiu kolejkach.
- Zobacz też:

Jak to wyglądało wcześniej?
Drużyna spod Tarnowa rozgrywa swój piąty sezon w najlepszej lidze w kraju. Na cztery wcześniejsze występy dwa razy ligę zaczęli lepiej (12 i 9 punktów w siedmiu meczach), a pozostałe dwa razy zdecydowanie gorzej (3 i 2 punkty w siedmiu meczach). Obecnie sytuacja nie jest alarmująca. W dodatku nie jest też zaskakująca.
Królowie wyjazdów
Gdy spojrzymy na tabelę ligową poprzednich rozgrywek 1 ligi, okaże się, że stadion w Niecieczy za kadencji trenera Brosza nie był twierdzą nie do zdobycia. W statystykach punktów w rywalizacjach domowych zajęli trzecie miejsce, mając tylko trzy punkty nad Wisłą Kraków, która skończyła w barażach, a Bruk-Bet awansował bezpośrednio z Arką Gdynia. Dużą pomocą okazały się być mecze wyjazdowe.
W meczach na obcych stadionach Słoniki punktowały najlepiej w 1 lidze. Nie była to różnica spektakularna względem drugiej Arki, bo były to tylko dwa punkty, ale nad trzecią w tej kategorii Wisłą Kraków było już sześć oczek. Początek sezonu Ekstraklasy również pokazuje, że rywalizacje poza "domem" są Bruk-Betowi na rękę.
W czterech meczach wyjazdowych podopieczni trenera Brosza po razie odnieśli porażkę i remis. Jedyne dwa dotychczasowe zwycięstwa miały miejsce, a jakże, na obcych stadionach. Po rozbiciu Jagiellonii 4:0, Niecieczenie ograli także Górnika w Zabrzu 1:0. W czterech meczach wyjazdowych Bruk-Bet stracił trzy gole, a w trzech domowych... siedem bramek. Na pewno w klubie głowią się co zrobić, by zacząć lepiej punktować także na własnym obiekcie.
Przed drużyną ciężka przeprawa
Budowanie twierdzy w Niecieczy w najbliższym czasie nie będzie należało do najłatwiejszych zadań. Najpierw pod Tarnowem zagra mistrz kraju Lech Poznań, a potem w ramach Pucharu Polski przyjedzie kandydat do walki o europejskie puchary Widzew Łódź. Punkty należy jednak zdobywać wszędzie, więc skoro Bruk-Bet był w stanie rozbić Jagiellonię, to czemu nie zrobić niespodzianek także u siebie?
Fot: Karakarakazam CC BY-SA 4.0 / Wikimedia