Pieniądze trafią do dwuletniego chłopca z Jadownik koło Brzeska, którego życie może uratować tylko przeszczep fragmentu wątroby od taty.
Niedawno informowaliśmy o tym, że trwa zbiórka 8 milionów na rzecz chorego Marcelka z Jadownik. Chłopczyk czeka na przeszczep fragmentu wątroby od swojego taty. Operacja ma się odbyć w Chicago, stąd niemała do zebrania kwota. W zbiórkę pieniędzy zaangażowało się wiele osób, między innymi ksiądz Piotr Barczyk z parafii w Błoniu koło Tarnowa. Kapłan nie zna osobiście Marcelka. Postanowił włączyć się w akcję zbierania pieniędzy dla chłopca, ponieważ wielu z jego byłych parafian już ją wsparło.
Ksiądz Piotr przekazał na aukcję swój samochód:
– To auto ma serce, ono mi służyło wiele lat. Mam teraz pracę inną, trudniejszą. Potrzebuję auto do pola. To auto nie może być używane. Oddałem go siostrze, ale wspólnie postanowiliśmy go sprzedać i przekazać pieniądze dla rodziców Marcelka, którzy potrzebują niewyobrażalnej dla mnie sumy. Tylko tak się mogę dorzucić
– powiedział w rozmowie z Radiem Kraków ksiądz Piotr.
Kochani chciałbym dorzucić coś od siebie rodzicom walczącym o zycie dziecka Marcelka i wystawić na licytacje moje Audi A6 kombi.Stare ale nigdy nie zawiodło. Ten samochód ma serce. Tydzień czekam na mądra sumę startuje od 4000. Warte jest więcej
– pisze na swoim facebookowym profilu kapłan.
Kapłan zastanawia się również nad przekazaniem dochodu ze sprzedaży jednego z koni huculskich, hodowanych w gospodarstwie seminaryjnym w Błoniu.
Czytaj więcej:
Inf.: Radio Kraków