Ostatnie dni w Sejmie przyniosły dwa szokujące, żeby nie powiedzieć skandaliczne zachowania. Oba niestety dotyczą posłów z naszego regionu.
Czwartek 20 lutego był dość przykrym dniem polityków z Małopolski. Pierwsza sytuacja wyszła dość nagle i niepostrzeżenie. Podczas przemówienia z mównicy Zbigniewa Ziobro, były Minister Sprawiedliwości w emocjach wygłaszał tezy, że obecny premier Donald Tusk trafi do więzienia.
"W emocjach wracają znajome frazy"
Zgodził się z nim inny poseł PiS Edward Siarka, mówiąc "kula w łeb". Zbigniew Ziobro słysząc to, odparł "może nie aż tak daleko" ewidentnie czując moc wypowiedzi partyjnego kolegi. Na te słowa zareagowała Marszałek Dorota Niedziela, pytając, czy jest świadomy, że jego słowa się nagrały. Zadała też pytanie, czy jest gotów przeprosić, co od razu uczynił.
Tutaj sytuacja powinna się skończyć. Może ewentualnie na social mediach poseł okazałby skruchę nieco szerzej niż wobec szybko reagującej marszałek Niedzieli. Tak się jednak nie stało.
- Władysław Broniewski - Bagnet na broń: "...Za tę dłoń podniesioną nad Polską - kula w łeb!". Tym, którzy nie znają poezji Broniewskiego wyjaśniam, że moje pokolenie recytowało ten tekst na szkolnych akademiach. W emocjach wracają znajome frazy, które mogą bulwersować. Przepraszam. - napisał Edward Siarka na X-ie.
Zbigniew Ziobro zarzuca hipokryzję
Podsumowując pochodzący z Rabki-Zdroju poseł Siarka jest oczytany w poezji, a nam pozostało nadrobić zaległości. Co ciekawe Zbigniew Ziobro również doszedł do wniosku, że może i słowa Edwarda Siarki są skandaliczne, ale przecież to nie pierwszy raz gdy jakiś poseł tak mówi. Faktycznie, to dobry argument.
- Gdy Palikot wzywał do zastrzelenia i wypatroszenia prezesa J. Kaczyńskiego, Tusk był zadowolony. Gdy Donald Tusk via Miłosza proponował prezydentowi Dudzie samobójstwo – nie było przeprosin. Ale gdy poseł Siarka cytuje Broniewskiego i przeprasza, pojawia się oburzenie. Obłuda! - napisał Zbigniew Ziobro.
Niepewnym krokiem do Sejmu
Dotrzymać kroku Edwardowi Siarce próbował Ryszard Wilk, też z partii prawicowej, lecz nie PiS, a Konfederacji. Krok jednak miał on mocno zachwiany, ponieważ przyszedł na posiedzenie pijany. Zauważył to Marszałek Szymon Hołownia, który nakazał wyprowadzenie posła.
Po całej sytuacji Ryszard Wilk wystosował oświadczenie, w którym przyznaje się między innymi do choroby alkoholowej. Jego post na X-ie cieszył się naprawdę dużym zainteresowaniem, bo zobaczyło go 2 miliony osób.
Moje oświadczenie: pic.twitter.com/vtlRdhGzxg
— Ryszard Wilk (@ryszard_wilk) February 21, 2025
Jest wina, będzie kara
Poseł Siarka, na którego na Podhalu i Sądecczyźnie zagłosowało 18,5 tysiąca wyborców, poniesie srogie skutki swojego bezmyślnego wybryku. Marszałek Szymon Hołownia zawnioskował o najwyższy wymiar kary za słowa, które wypowiedział pod adresem premiera Donalda Tuska.
Poseł Siarka i Poseł Wilk skompromitowali siebie i Sejm. Dziś zawnioskuję o ukaranie obu posłów najwyższą możliwą karą - po 20 tysięcy złotych. Zleciłem też Kancelarii przygotowanie rozwiązań, które pozwolą badać posłów alkomatem.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) February 21, 2025
Nie ma zgody na warcholstwo. Kończymy długą…
Zareagował również minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który zapowiedział skierowanie w jego sprawie zawiadomienia do prokuratury. "Na słowa posła Siarki nie ma zgody. Nie może być zgody! Są granice, których przekroczenie jest niedopuszczalne i musi powodować sprzeciw społeczny oraz zdecydowaną reakcję państwa. Do zawiadomienia Krzysztofa Brejzy o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dołączam moje własne. Jutro prokuratura podejmie decyzje procesowe" - poinformował.
Na słowa posła Siarki nie ma zgody. Nie może być zgody! Są granice, których przekroczenie jest niedopuszczalne i musi powodować sprzeciw społeczny oraz zdecydowaną reakcję państwa.
— Adam Bodnar (@Adbodnar) February 20, 2025
Do zawiadomienia @krzysztofbrejza o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dołączam moje własne.…
Konsekwencje poniesie też poseł Wilk. Ostatecznie prezydium Sejmu wyznaczyło Edwardowi Siarce najwyższa karę. Zapłacić ma 20 tysięcy złotych. Z kolei poseł Wilk, po swoim przyznaniu się do uzależnienie i deklaracji podjęcia leczenia, otrzymał najniższą możliwą karę. Za swój wybryk ma zapłacić 4 tysiące złotych.
Już po prezydium Sejmu. Poseł Siarka - maksymalna kara 20 tysięcy złotych i wniosek do prokuratury. Poseł Wilk - wobec deklaracji walki z chorobą alkoholową kara minimalna, czyli 4 tysiące złotych.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) February 21, 2025
Nie pierwszy raz...
Choroba alkoholowa jest straszna. Aczkolwiek warto zadać sobie pytanie, czy taryfa ulgowa, którą obecnie stosuje wiele osób względem posła Wilka, byłaby taka sama gdyby był pod wpływem narkotyków? Należy po prostu mieć na uwadze, że poseł wszedł do Sejmu pod wpływem alkoholu.
- Zobacz też:

Osoba odpowiadająca w pewnym procencie za stan naszego kraju powinna poddać się leczeniu bez uprzedniego przyjścia do pracy w stanie nietrzeźwym. Tym bardziej że w przeszłości alkohol już był problemem w karierze politycznej pochodzącego z Krynicy-Zdroju posła Wilka. Na ten moment został on zawieszony w swoich obowiązkach.
Tyle dobrze, że cała sytuacja nie była nawiązaniem, dajmy na to, do bywalców ławeczki w serialu "Ranczo". Skoro można powoływać się na literaturę, to czemu nie na kinematografię?
***Jeśli wiesz, że ty lub ktoś z twoich bliskich ma problem z alkoholem nie zastanawiaj się i zadzwoń pod poniższy numer. Bezpłatnie i anonimowo otrzymasz tam pomoc:
- Ogólnopolski Telefon Zaufania Uzależnienia - 800 199 990
Telefon jest bezpłatny i czynny codziennie w godz. 16.00-21.00.
Fot: Wikimedia Commons