— Rozumiem, że była duża grupa mieszkańców, która oczekiwała, że po kadencjach prezydenta Majchrowskiego jego następca dokona takiej rewolucji, że najchętniej to w ciągu jednego dnia by wszystkich wyrzucili i zatrudni nowe osoby. - mówi zastępca prezydenta miasta Krakowa Łukasz Sęk.
— Niestety narzędzia formalne bardzo często są dość słabe po stronie samorządów i nawet jeżeli staramy się podejmować pewną decyzję, to druga strona się odwołuje, a te sprawy się przyciągają w sądach.
- mówi o trudnościach w codziennej pracy jako wiceprezydent miasta.
W rozmowie z nami pokazuje swoją perspektywę na miniony rok pracy prezydenta Aleksandra Miszalskiego. Tłumaczy, czemu minione 12 miesięcy może nie było spektakularne, ale ważne z perspektywy samego Krakowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
— Tutaj można powiedzieć, że został popełniony grzech pierworodny w tym zakresie. To znaczy podczas pierwszych dyskusji na temat SCT w Krakowie nie zadbano o odpowiednią akcję informacyjną. Co dopuściło do tego, że osoby, które chciały tę dyskusję, mówiąc wprost zmanipulować, bardzo często stosując takie populistyczne argumenty, wygrały tę narrację i później zderzaliśmy się po prostu z kłamstwami na temat SCT.
- mówi Łukasz Sęk o temacie Strefy Czystego Transportu.
Jak prezydent Sęk ocenia swój pierwszy rok na nowym stanowisku? Czy są punkty wspólne między byciem radnym a zastępcą prezydenta miasta? Czy Kraków planuje po klęsce Igrzysk Europejskich organizować kolejne tak duże zawody sportowe? - O tym i wiele więcej w naszej rozmowie.
Fot: Mateusz Łysik / Głos24