W sobotę, 15 października zamknięta dla ruchu zostanie ul. Królowej Jadwigi. "Potrzeba minimum empatii dla mieszkańców a nie tylko dla Wykonawcy, i taka zmiana organizacji budowy, aby po ułożeniu podwójnych rur kanalizacji deszczowej, to tylko odcinek 145 metrów, umożliwić ruch samochodowy chociaż dla komunikacji miejskiej!!! Na wykonanie tych rur potrzeba maksymalnie trzy tygodnie!" - uważa Mirosław Kuta, inicjator petycji, pod którą podpisało się 1000 mieszkańców. Zarząd Dróg Miasta Krakowa jest głuchy na argumenty.
1000 podpisów, interpelacje i pisma
Miasto na pół roku chce zamknąć 650-metrowy odcinek ul. Królowej Jadwigi w Woli Justowskiej. To jedyna ulica dojazdowa do centrum mieszkańców tej części Krakowa oraz Zwierzyńca, Chełmu czy Olszanicy. To też najkrótsza trasa dojazdowa do Zoo z centrum Krakowa. Remont ma się rozpocząć w poniedziałek, ale ulica zostanie zamknięta już w sobotę. Powodem ma być potrzeba wybudowania kanalizacji deszczowej i głębokie wykopy w wąskiej ulicy. Jednak zamknięcie ul. Królowej Jadwigi to paraliż komunikacyjny tej części miasta. Przedsiębiorcom z zamkniętego odcinka grozi widmo bankructwa, mieszkańców czeka wydłużona nawet do 14 kilometrów droga do centrum, uczniów - stanie w korkach, przesiadki i objazdy.
30 września Mirosław Kuta złożył w Urzędzie Miasta Krakowa petycję z podpisami 1000 mieszkańców, którzy postulują inne rozwiązania. Domagają się ograniczenia czasu całkowitego zamknięcia odcinka ulicy do maksymalnie 30 dni. W tym czasie powinny zostać położone rury pod odwodnienie. Proszą też o wprowadzenie ruchu wahadłowego zamiast zamknięcia i utrzymania kursowania autobusów MPK. Chcą m.in budowy dodatkowych tymczasowych chodników i udostępniania im systematycznie szczegółowego harmonogramu robót.
Mirosław Kuta poprosił o spotkanie w sprawie postulatów mieszkańców z prezydentem Jackiem Majchrowskim, ale został odesłany do wiceprezydenta Jerzego Muzyka. Ciągle jednak ma nadzieję, że to spotkanie coś da.
Sprawą remontu ul. Królowej Jadwigi i postulatami mieszkańców udało mu się zainteresować również Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa Rafała Komarewicza, który złożył w sprawie petycji interpelację. Interpelację złożył też radny Łukasz Gibała, a pisma z pytaniami do prezydenta Krakowa skierowali senator Bohdan Klich i poseł Aleksander Miszalski.
ZDMK głuchy na argumenty
Tymczasem ZDMK zamyka ulicę, głuchy na argumenty. "ZDM działa po swojemu, stawiając nas przed faktem dokonanym i zamyka ul. Królowej Jadwigi 15.10 na pół roku na odcinku od ul. Robla do ul. 28 lipca 1943r.!!! Nie ma uproś!!! - alarmuje Mirosław Kuta. - Ze strony UMK/ZDM nie ma, póki co, żadnej reakcji na nasze rzeczowe postulaty; nikt nie podjął rzeczowej rozmowy na ich temat" - napisał w poście na facebookowej grupie WOLA JUSTOWSKA jako autonomiczne Państwo-Miasto.
Jak zauważa, nieuzasadnione jest zamykanie ulicy już teraz, bo nie ma jeszcze harmonogramu robót a w rejonie remontowanego odcinka nie zgromadzono ani jednej rury, studzienki, wpustu deszczowego czy ani grama piasku. "Nie ma ani jednego baraku zaplecza budowy dla Wykonawcy. Kierownik budowy będzie prowadził budowę zdalnie? Stawiamy na głowie życie kilku tysięcy ludzi jednej z dzielnic Krakowa, bazując na deklaracji Wykonawcy, że „będzie pan zadowolony”?" - podsumowuje Mirosław Kuta.
Inicjator petycji podkreśla w kolejnym poście, że cześć osiedla w ogóle zostanie pozbawiona dostępu do komunikacji miejskiej, a przedsiębiorcy - dojazdu dla klientów. Tymczasem, jak przypomina "zgodnie z podpisaną przez ZDM Umową, §3 p.8 i 9, obowiązkiem Wykonawcy robót jest: "Zabezpieczenie funkcjonowania lokali użytkowych poprzez odpowiednią organizację robót (...)". "Panowie, potrzeba minimum empatii dla mieszkańców a nie tylko dla Wykonawcy, i taka zmiana organizacji budowy, aby po ułożeniu podwójnych rur kanalizacji deszczowej, to tylko odcinek 145 metrów, umożliwić ruch samochodowy chociaż dla komunikacji miejskiej!!! Na wykonanie tych rur potrzeba maksymalnie trzy tygodnie! Poza tym nie ma potrzeby zamykania całego odcinka 500 metrów ulicy, skoro obszar prowadzenia robót będzie miał ok. 50 metrów (...) - argumentuje.
Apeluje też do krakowskich radnych, aby zainteresowali się tym, jak organizowany jest remont, który sparaliżuje Wolę Justowską i zaczęli działać, tym bardziej, że zbliża się termin zamknięcia ulicy, a na stronie Zarządu Dróg Miasta Krakowa nie ma nadal harmonogramu robót.
Zamknięcie Królowej Jadwigi - co czeka mieszkańców Krakowa?
Zamknięcie ul. Królowej Jadwigi to nie tylko problem dla mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców. To też utrudnienia dla mieszkańców Krakowa i turystów. Już od soboty całkowicie zamknięty zostanie odcinek od ul. Robla do ul. 28 Lipca 1943, czyli aby dojechać do Lasu Wolskiego i zoo trzeba będzie jeździć długimi objazdami, stojąc w korkach. Dodatkowo na odcinku od ul. Jesionowej do ul. 28 Lipca 1943 zostanie wprowadzony ruch wahadłowy a ulice Na Błonie (od ul. Hamernia do ul. Zarzecze), Borowego, Pększyca-Grudzińskiego, Wyrwy-Furgalskiego (w stronę ul. Królowej Jadwigi) staną się jednokierunkowe.
Olbrzymie zmiany będą też w komunikacji miejskiej. Linią 102 nie dojedzie już z Krowodrzy Górki do Bielan, ale trasę w stronę Chełmu zakończy pętlą przez Borowego, Pększyca-Grudzińskiego i Wyrwy-Furgalskiego i zawróci pod stadion Cracovii. 152 zamiast jechać z Czyżyn do Chełmu, pojedzie do Cichego Kąciku.
Linie nr 134 (do zoo) i 192 (do Olszanicy Borów) zostaną zawieszone. W ich miejsce pojawią się autobusowe linie zastępcze. Linia 702 (jednokierunkowa - powrót przez Mydlniki) dowiezie mieszkańców Woli Justowskiej i Zwierzyńca do Bronowic Małych. 734 dowiezie mieszkańców Krakowa i turystów do zoo, z tym że teraz będą jechać ulicami Kościuszki, Księcia Józefa i Orlą. To ponad 14 kilometrów w zatłoczonym autobusie! Wybrane kursy w dni powszednie będą realizowane po trasie wydłużonej do pętli „Cichy Kącik” albo w godzinach porannych i wieczornych skrócone do przystanku „Baba Jaga”.
Innym zastępczym autobusem, który pojedzie objazdem przez ulice Kościuszki, Księcia Józefa i Orlą będzie 792, którym spod stadionu „Cracovia" dojedziemy do Olszanicy Bory. Co drugi kurs będzie jednak jechał po trasie skróconej do przystanku „Cmentarz Olszanica”.
Duże zmiany będą też w komunikacji nocnej. Zawieszona zostanie linia nr 609 z Dworca Głównego do Bielan. Linia nr 605 ze Złocienia zostanie wydłużona (ulicami: Westerplatte, Basztową, Dunajewskiego, Podwale, Piłsudskiego, Focha, Królowej Jadwigi, Piastowską) do Cichego Kącika.
Linia 902 z Dworca Głównego Wschód na lotnisko pojedzie objazdem przez Krasińskiego, Kościuszki, Księcia Józefa, Orlą, Chełmską, Kasztanową, Modrzewiową, Królowej Jadwigi, Junacką i Olszanicka dopiero pojedzie na „Kraków Airport”. To może być spora niespodzianka dla udających się na lotnisko, bo trasa zostanie znacznie wydłużona.
Bez obsługi komunikacyjnej pozostaną mieszkańcy zamkniętego odcinka Królowej Jadwigi i dochodzących do niej ulic (przystanek Sielanka).
fot. screen ZDMK i Głos24