piątek, 23 grudnia 2022 21:25

Mozaiki w sanktuarium JPII wykonał ekskomunikowany jezuita. O. Rupnik częstym gościem w krakowskim kościele

Autor Marzena Gitler
Mozaiki w sanktuarium JPII wykonał ekskomunikowany jezuita. O. Rupnik częstym gościem w krakowskim kościele

Ukarany przez jezuitów o. Marko Rupnik, na którym ciążą zarzuty uprawiania seksu z zakonnicami i rozgrzeszenia współuczestniczki w grzechu, jest autorem mozaik w najsłynniejszym krakowskim sanktuarium i często gości w Krakowie, głosząc rekolekcje. Krakowska kuria nie chce odnosić się do tej sprawy.

Wierni, którzy odwiedzają krakowskie sanktuarium Jana Pawła II podziwiają piękne mozaiki. Mało kto wie, że zaprojektował je i wykonał z artystami z prowadzonej przez siebie szkoły ekskomunikowany o. Marko Rupnik. Na jezuicie ciążą kary kościele na seks, oskarżany jest też o gwałt przez zakonnice. Jezuita, wobec którego zakon zastosował zakaz działalności publicznej jest częstym gościem w krakowskim Kościele.

Potwierdzone, ale przedawnione

Do pierwszy nadużyć, jakich dopuścił się o. Marko Rupnik miało dojść 30 lat temu. Była zakonnica, dziś 58-latka, zgłosiła się do redakcji włoskiej gazety "Domani" i opowiedziała o zmuszaniu jej przez jezuitę do uprawiania seksu, w tym grupowego i oglądania filmów pornograficznych. Zarzuty zostały przesłane w 2021 roku do Kongregacji Nauki, ale nie wywołały żadnej reakcji ze względu na przedawnienie. Kobieta twierdzi, że o. Rupnik uwodził ją, uprawiał z nią seks i zastraszał podczas jej pobytu w słoweńskim klasztorze w latach 1987-1994. Miał też wymuszać seks grupowy, z nią i inną zakonnicą, mówiąc im, że w ten sposób będą jak... Trójca Święta. Zdaniem 58-latki Rupnik w podobny sposób wykorzystał co najmniej 20 sióstr. "Ktoś powinien powstrzymać go trzy dekady temu" — stwierdziła w rozmowie dziennikarką śledczą Federicą Tourn na łamach "Domani". O sprawie napisał Onet.

O sprawę Rupnika pytany był przez dziennikarzy w grudniu generał jezuitów, o. Arturo Sosa. Potwierdził, że zakonnik był ekskomunikowany, ale ekskomunika została z niego zdjęta w 2019 roku (jest to możliwe po odbyciu pokuty). Jak wyjaśniają jezuici w artykule „O co chodzi z ekskomuniką o. Marko Rupnika SJ?" Rupnik „zaciągnął” ekskomunikę, czyli został automatycznie ekskomunikowany (bez decyzji władz kościelnych) „spowiadając kobietę, z którą wcześniej dopuścił się czynności seksualnej – a to właśnie jest rozgrzeszenie wspólnika w grzechu przeciwko VI przykazaniu Dekalogu”. Jest to jedno z najcięższych występków według prawa kanonicznego. Sprawę wyjaśnili jezuici na swoim portalu DEON.pl

W wydanym ostatnio oświadczeniu Kurii Generalnej Towarzystwa Jezusowego w Rzymie, poinformowano, że obecnie przeciwko o. Marko Rupnikowi toczy się postępowanie administracyjne, które trwa pomimo podjętej w październiku 2022 decyzji Dykasterii Nauki Wiary o przedawnieniu zarzutów wobec jezuity. Sprawa toczyła się ze względu na skargę, która wpłynęła do Dykasterii w 2021 roku, jednak dotyczyła wydarzeń sprzed trzydziestu lat. Dykasteria Nauki Wiary, która zajmowała się sprawą na wniosek kobiet mających doświadczyć z jego strony wykorzystania seksualnego, stwierdziła przedawnienie zarzutów, jednak zakon jezuitów postanowił kontynuować postępowanie administracyjne.

O. Rupnik nadal objęty jest zakazem sprawowania sakramentu spowiedzi, kierownictwa duchowego i prowadzenia Ćwiczeń duchowych, a także angażowania się w działalność publiczną bez zgody przełożonego lokalnego.

„Przypadek o. Marko Rupnika, który został upubliczniony w zeszłym tygodniu,  jest dobrym przykładem tego, jak wiele musimy się jeszcze nauczyć, zwłaszcza o cierpieniu ludzi  – powiedział do dziennikarzy w połowie grudnia generał jezuitów o. Arturo Sosa, podsumowując rok 2022. - Ten przypadek, podobnie jak inne, wywołuje w nas szok i smutek; zmusza nas do zrozumienia i wczucia się w cierpienie wszystkich osób, których to dotyczy w takiej czy innej formie. Stawia nas przed wyzwaniem uszanowania tego bólu, a jednocześnie skrupulatnego wszczęcia procedur wymaganych przez prawo cywilne lub kanoniczne. Staramy się o tym informować w sposób, który nie ukrywa faktów, a jednocześnie, oświeceni przez Ewangelię i inne ludzkie doświadczenia, próbujemy otworzyć drogi do uzdrowienia powstałych ran - podsumował.

Potwierdził też, że opisane zarzuty faktycznie miały miejsce. „Przypadki takie jak ten o. Rupnika należą do wyłącznej kompetencji Dykasterii Nauki Wiary (DNW), która zwraca się do przełożonych zakonnych o przeprowadzenie zarówno dochodzenia wstępnego, jak i ewentualnego procesu administracyjno-karnego, przy czym ostateczna decyzja zawsze należy do DNW. W tym przypadku do DNW wpłynęła bezpośrednio skarga o przekroczeniu dopuszczalnych granic w relacjach o. Rupnika z dorosłymi osobami konsekrowanymi we wspólnocie Loyola w Słowenii, podczas gdy prowadził on działalność duszpasterską związaną z posługą sakramentalną. Wydarzenia te miały miejsce na początku lat 90. DNW poprosiła Towarzystwo Jezusowe o natychmiastowe przystąpienie do dochodzenia wstępnego. Po otrzymaniu informacji i zadania Towarzystwo podjęło środki ostrożności proporcjonalne do sprawy. Wstępne dochodzenie zostało przeprowadzone przez kompetentne osoby spoza Towarzystwa, a jego wyniki zostały przekazane do Dykasterii. Po zapoznaniu się z aktami przez Dykasterię i poinformowaniu, że otrzymane skargi są prawnie uzasadnione, staraliśmy się przejść z poziomu postępowania prawnego do zadania, jakim jest opieka nad wyrządzonym cierpieniem i próba uleczenia otwartych ran. Utrzymanie środków ograniczających posługę o. Rupnika stanowi jeden z elementów złożonego procesu, który – jak wiemy – wymaga czasu i dla którego nie ma z góry określonych formuł. Jest to część zdobywania doświadczenia, starając się jednocześnie nie popełnić błędów” – dodał (cytowane za komunikatem na portalu jezuci.pl).

Ceniony rekolekcjonista

Sprawa jest o tyle szokująca, że o. Mario Rupnik jest często goszczony w Polsce, zwłaszcza w krakowskim Kościele. W listopadzie br. był zaproszony do poprowadzenia sesji w trakcie XIX Dni Duchowości Biblijnej i 25-lecia Centrum Formacji Duchowej w Krakowie prowadzonego przez salwatorianów, gdzie też tworzył mozaiki w nowym (otwartym w maju 2022 roku) Domu Słowa. Obok niego gośćmi wydarzenia byli m.in. abp Marek Jędraszewski i abp Grzegorz Ryś. W tym samym miejscu głosił rekolekcje w maju 2022 roku.

Autor mozaik ekskomunikowany

Nauki głosił też w Sanktuarium Jana Pawła II w Krakowie, w którym zaprojektował i wraz z zespołem artystów wykonał mozaiki. Rekolekcje pt. "Mozaiki w sanktuarium świętego Jana Pawła II jako droga duchowa" wygłosił w marcu 2017 roku. Słynne mozaiki w sanktuarium JP II na Białych Morzach tworzył w latach 2014 – 2019, czyli jeszcze przed zdjęciem ekskomuniki.

Mozaiki o. Marko Rupnika w sanktuarium Jana Pawła II - fot. Zygmunt Put / Wikipedia.pl

O sprawę działalności o. Rupnika w krakowskim Kościele zapytaliśmy rzecznika krakowskiej kurii, ks. Łukasza Michalczewskiego. Ten jednak zasłonił się nieznajomością tematu. - Nie znam w ogóle tematu ojca Rupnika i tych zarzutów, więc jest mi bardzo ciężko się odnosić. Nie będę w żaden sposób komentował tej sprawy – powiedział.

68-letni dziś o. Marko Rupnik do jezuitów stąpił w 1973 roku. Jest twórcą ponad 200 mozaik na pięciu kontynentach, m.in. w kaplicy Redemptoris Mater w Watykanie, w Fatimie, Lourdes, San Giovanni Rotondo i w Krakowie w sanktuarium św. Jana Pawła II.

Pd  1991 r. jest dyrektorem ośrodka im. Ezio Alettiego (badającego związek między wiarą i kulturą Wschodu i Zachodu) przy Papieskim Instytucie Wschodnim w Rzymie, gdzie kieruje także Atelier Sztuki. Wykłada na kilku papieskich uczelniach w Rzymie i doradza kilku dykasteriom Kurii Rzymskiej, pisze książki i prowadzi rekolekcje na całym świecie.

fot. Wikipedia/Zygmunt Put

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka