Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne znajduje się na skraju upadłości. O doprowadzenie do takiego stanu prezydent Ludomir Handzel oskarża radnych. MPK ogłasza, że bez dofinansowania ze strony miasta nie da sobie rady. Na horyzoncie są zwolnienia części załogi i ograniczenie kursów.
Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu zaszkodzić miały decyzje podjęte w grudniu ubiegłego roku, według których wprowadzono poprawki do projektu budżetu, przygotowanego przez prezydenta. Dotacja dla MPK została wówczas zmniejszona z 19 mln do 15 mln złotych, a brakujące 4 mln mają być teraz głównym powodem, dla którego spółka znajduje się w trudnej sytuacji. Kwota, która miała pokryć koszt wprowadzonej w mieście darmowej komunikacji dla osób, które posiadają kartę nowosądeczanina została przeznaczona na dopłaty za wodę i ścieki dla mieszkańców.
Sytuacji sądeckiego MPK poświęcona była nadzwyczajna sesja rady miasta, która odbyła się we wtorek, 9 marca. – Apelujemy do prezydenta Ludomira Handzla o przygotowanie projektu uchwały dotyczącego zwiększenia dofinansowania spółki MPK, ale nie kosztem rezygnacji z innych form wsparcia, na przykład dopłaty do wody i ścieków - mówił wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza Michał Kądziołka. Jak dodał, sesja miała być odwróceniem uwagi od kluczowych spraw w mieście, to znaczy wyjaśnienia sytuacji w spółce NOVA.
Jak tłumaczył zastępca prezydenta Nowego Sącza uzyskanie 4 milionów złotych nie jest możliwe znikąd, jeśli nie z tych dopłat.
- 15 mln złotych nie starczy na utrzymanie spółki. Jeśli rekompensata nie zostanie zwiększona trzeba będzie podejmować drastyczne działania. Nie chcemy, żeby grano naszą spółka. Apeluję o przywrócenie tych pieniędzy, gdyż chcemy działać - mówił Jerzy Leszczyński, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Nowym Sączu.
Dyskusja trwała dwie godziny i nie przyniosła żadnych zmian. W ciągu tygodnia przygotowany ma zostać szczegółowy plan działań z uwzględnieniem pracowników i ewentualnych ograniczeń w kursach autobusowych. Odpowiedzialnym za jego opracowanie jest zarząd spółki, zaś ostateczną decyzję będzie musiała podjąć rada miasta.

fot. Wikipedia/Szymon Fecko - zbiory prywatne autora