"Naiwnie byłoby czekać, aż świat stanie się lepszy". MotoMikołaje z Nowego Sącza odwiedzą trzy powiaty

Już w najbliższy weekend MotoMikołaje wyjadą na ulice wielu polskich miast. Będzie można ich spotkać również w Nowym Sączu. Łączy ich nie tylko pasja do jednośladów, ale i chęć niesienia pomocy. O tym, jak będzie wyglądać tegoroczna akcja, opowiada nam jeden z MotoMikołajów, członek grupy Sącz Bikers.

W najbliższy weekend MotoMikołaje z Nowego Sącza po raz dziewiąty wyruszą do najbardziej potrzebujących osób w mieście. Odwiedzą również powiaty gorlicki i limanowski. O tym, jak będzie wyglądać tegoroczna akcja, opowiada nam jeden z sądeckich MotoMikołajów, członek grupy Sącz Bikers.

Co dzieje się w bazie MotoMikołajów na dzień przed przejazdem ulicami Nowego Sącza?

– Po wielu tygodniach pracy wszystko jest prawie gotowe: elfy przygotowały i starannie zapakowały upominki. Na dzień przed wyjazdem, kiedy wszystkie paczki już czekają gotowe do rozdania, do akcji szykują się Mikołaje i Mikołajki. Wszyscy przygotowują stroje i dekorują maszyny, którymi wyruszą rozdawać prezenty. To czas, na który wielu z nas czeka cały rok – zaraz zaczną się chwile pełne uśmiechu, wzruszeń i radości.

Jak można pomóc MotoMikołajom z Sącz Bikers w tym roku?

– W tym roku przyłączyło się do nas mnóstwo osób chętnych, by zrobić coś dobrego i z ich pomocą przygotowaliśmy paczki, które teraz będziemy rozwozić. Osób, które odwiedzimy, jest naprawdę wiele, dlatego każda para rąk przyda się przy rozdawaniu prezentów. Jak co roku zachęcamy, aby dołączyć do grona MotoMikołajów! Czas i miejsce wyjazdów publikujemy na stronie Sącz Bikers na Facebooku. Wystarczy się przebrać i przyjechać w umówione miejsce. Serdecznie zapraszamy!

Komu w tym roku zrobicie niespodziankę?

– W tym roku odwiedzimy osoby starsze, samotne, z niepełnosprawnościami, w trudnej sytuacji materialnej oraz podopiecznych Domu Dziecka i Seniora. Obdarujemy też osoby, które spotkamy na naszej drodze, dlatego zachęcamy do rozglądania się za MotoMikołajami.

Co nowego przygotowali MotoMikołaje z Sącz Bikers w tym roku?

– Oprócz corocznej akcji MotoMikołaje postanowiliśmy zaangażować się w inicjatywę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym celu podjęliśmy się zakupu i renowacji zabytkowego motocykla K 750 z 1966 r. Odrestaurowany motocykl, w który włożyliśmy masę pracy i serca, już niedługo trafi na licytację WOŚP, a obecnie można go obejrzeć w Galerii Trzy Korony. Gorąco zachęcamy do udziału w licytacji – to okazja nie tylko, by zdobyć piękną maszynę, ale przede wszystkim zrobić coś dobrego dla innych.

Jak będzie wyglądała tegoroczna trasa MotoMikołajów? Gdzie będzie można Was spotkać?

– Z roku na rok zakres organizowanej przez nas akcji poszerza się. W tym roku będzie można nas spotkać praktycznie w całym powiecie nowosądeckim, ale odwiedzimy również powiat gorlicki i limanowski.

Ilu MotoMikołajow spodziewacie się w tym roku?

– MotoMikołaje to przede wszystkim członkowie ekipy Sącz Bikers  w – tym roku na motocykle i do samochodów wsiądzie około 60 Mikołajów i Mikołajek z naszej grupy. Trudno ocenić, jak wiele osób spoza Sącz Bikers dołączy do nas podczas rozdawania prezentów, jednak mamy nadzieję, że będzie ich jak najwięcej. MotoMikołaje to również wszyscy Ci, którzy zaangażowali się w zakup upominków, jakie trafiły do mikołajkowych paczek. Tych osób nie sposób zliczyć. Szczególnie cieszy nas to, że większość z nich wspiera nas co roku, za co jesteśmy bardzo wdzięczni.

Co trzeba zrobić, aby 3 grudnia zamienić się w MotoMikołaja?

– Wystarczy włożyć mikołajkową czapkę i przyjechać w miejsce zbiórki MotoMikołajów.

MotoMikołaje pierwszy raz wsiedli na motory w Nowym Sączu w 2015r. Co zmieniło się przez ten czas, a co pozostało takie samo?

– Od naszych pierwszych MotoMikolajow zmieniła się przede wszystkim skala akcji – co roku jesteśmy w stanie przygotować jeszcze więcej paczek i trafić do jeszcze większej liczby osób. Wciąż poszerza się również grono ludzi dobrego serca, którzy postanawiają włączyć się w naszą inicjatywę. Jednak tym, co pozostaje niezmienne, są zaangażowanie, pasja i serce, które członkowie naszej grupy wkładają w organizację akcji MotoMikołaje.

Poświęcacie swój czas, by sprawić radość innym. Co daje Wam pomaganie?

– Wokół każdego z nas są ludzie, którzy potrzebują różnego rodzaju pomocy. Czasem, widząc ogrom tych problemów, czuje się zwyczajną bezsilność. Naiwnie byłoby czekać aż świat stanie się lepszy. Głęboko wierzymy jednak, że nawet małymi uczynkami, możemy uczynić lepszym, choć fragment świata wokół nas. Dlatego zawsze, w miarę naszych możliwości, podejmujemy się pomocy. Każda chwila naszej pracy i każda złotówka w nią włożona, była tego warta, jeśli wywołała uśmiech na choć jednej twarzy. To daje nam ogromną satysfakcję. Wszystkie inicjatywy, których się podejmujemy, to również pełne radości chwile w gronie osób, z którymi łączy nas nie tylko pasja, ale również przyjaźń. Organizacja jakiejkolwiek akcji w takiej grupie to po prostu świetna zabawa. Zimą, kiedy motocykle stoją w garażach, to właśnie takie akcje są tym, co nas jednoczy.

‌

‌

‌

‌

‌

‌

‌

‌

‌

‌

‌

‌

‌

‌