Adam Niedzielski, dopytywany w "Fakcie" o scenariusz rozwoju czwartej fali stwierdził, że najgorszy wariant zakłada 15 tys. zakażeń dziennie na koniec września lub na początku października. Wskazał pięć województw, w których "prawdopodobieństwo wprowadzenia nowych obostrzeń jest większe niż w pozostałych regionach".
Czy w Polsce, podobnie jak we Francji, niektóre obostrzenia będą dotyczyły tylko osób niezaszczepionych? Jak się okazuje, niekoniecznie. Szef resortu zdrowia podkreślił, że z jednej strony takie decyzje powodują zwiększenie zainteresowania szczepieniami, jednak z drugiej budzą emocje i niezadowolenie społeczne. - Zastanawiamy się więc, czy forsowanie pewnych rozwiązań, które zwiększają presję na społeczeństwo, nie będzie mniej skuteczne - powiedział w rozmowie z "Faktem".
- Spodziewamy się, że w połowie sierpnia nastąpi pewne przyspieszenie zakażeń. Najbardziej czarny scenariusz mówi, że będziemy mieli 15 tys. zakażeń dziennie na koniec września lub na początku października. Te optymistyczne mówią o tysiącu, czyli o braku wyraźnej fali. To, który scenariusz się ziści, będzie zależało od tego, ile osób zostanie zaszczepionych - dodał.
Czy jednak we wszystkich regionach obowiązywać będą takie same obostrzenia dla zaszczepionych i niezaszczepionych? Jak powiedział szef MZ istnieje pięć regionów, w których "zdecydowanie to prawdopodobieństwo wprowadzenia obostrzeń jest większe niż w pozostałych".
Wśród nich Niedzielski wymienił województwa: warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, świętokrzyskie i podkarpackie.
inf. RadioZet, Fakt, fot. Twitter/Kancelaria Premiera