Za nami Puchar Europy w biegach World Para Nordic Skiing Ptaszkowa 2021 - pierwsza w historii impreza tej rangi w naszym kraju i jedne z niewielu zawodów organizowanych po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią.
Od 17 do 21 lutego zawodnicy z Polski i Chorwacji walczyli w ramach Pucharu Europy osób niepełnosprawnych w biegach narciarskich, organizowanego w Ptaszkowej. Była to nie tylko walka o miejsca i medale. To także zmaganie się z własnymi słabościami.
Podczas zawodów rozegrano łącznie dwa biegi techniką klasyczną i jeden bieg techniką dowolną na krótkim i długim dystansie w podziale na obie płci. Ze względu na pandemię przedstawiciele innych krajów europejskich, mimo deklaracji, byli zmuszeni zrezygnować z uczestnictwa w zawodach.
- Nie widziałam u zawodników niczego innego, niż u siebie i swoich koleżanek, kiedy rywalizowałyśmy w sporcie osób pełnosprawnych. Oni tak samo walczą. Mają niesamowicie dużą siłę i wolę walki – mówiła z rozmowie z redakcją Głos24 Marcela Marcisz, biegaczka narciarska, a także kierownik zawodów.
Z kolei w sobotę i niedzielę na tych samych trasach biegowych odbyły się także Mistrzostwa Polski w paranarciarstwie klasycznym. - Trasa jest bardzo wymagająca. Jest jedną z najtrudniejszych, z jaką do tej pory się zmagałam – mówiła Iweta Faron, biathlonistka i biegaczka narciarska, uczestniczka zimowych igrzysk paraolimpijskich w klasie zawodniczek stojących oraz dwukrotna mistrzyni Polski.
W związku z obostrzeniami na zawodach nie mogli pojawić się kibice. Czy ich brak wpłynął na dyspozycję zawodników? Jak radzili sobie na trasie? W jaki sposób trasę pokonywały osoby niewidome? Odpowiedź na te i inne pytania w poniższym materiale.
fot. UMWM