Wszedł do jednego ze sklepów, zaczął zastraszać i grozić ekspedientce, a na koniec obezwładnił ją i uciekł z pieniędzmi. Obława na niego trwała kilkanaście godzin. Okazało się, że to nie był jego pierwszy konflikt z prawem.
16 lutego około godziny 17.20 w sklepie osiedlowym na ul. Batorego w Gorlicach doszło do napadu rabunkowego. Sprawca wszedł do sklepu i żądając wydania pieniędzy rozpylił gaz w kierunku pracownic, a następnie zabrał szufladę kasy fiskalnej z zawartością około 3 tys. zł. i uciekł w nieznanym kierunku. Policjanci rozpoczęli poszukiwanie sprawcy, a na miejscu zdarzenia zostały przeprowadzone oględziny. W akcję poszukiwawczą zaangażowano psy tropiące.
Bardzo szybko policjanci wytypowali podejrzewanego, a po kilkunastu godzinach, został zatrzymany przez gorlickich stróżów prawa i doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. Sprawcą rozboju okazał się 32-letni mieszkaniec Gorlic. Po wykonanych czynnościach procesowych na wniosek prokuratora, 19 lutego sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 2 miesiące. Za dokonanie rozboju grozi kara pozbawienia wolności do lat 12.
Ponadto podejrzanego powiązano ze zdarzeniami kryminalnymi z przeszłości. Mianowicie chodzi o kradzież samochodu oraz zniszczenie mienia. W tej sprawie 32-latek również usłyszał już zarzuty.