Nowy Sącz: Sanepid prosi o wyrozumiałość. Dlaczego?

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nowym Sączu wydał wczoraj ważny komunikat. Tłumaczy w nim, jak wygląda obecnie praca w Sanepidzie, która od kilku tygodni jest bardzo trudna. Szybki rozwój koronawirusa na Sądecczyźnie spowodował podwojenie dochodzeń epidemiologicznych.

Z własnego redakcyjnego doświadczenia wiemy, jak ciężko jest się skontaktować z Sanepidem w Nowym Sączu. Do mediów docierały również informacje, że PSSE podawało mylne informacje dotyczące wyników testów na COVID-19. Wczoraj, Inspektor Sanitarny w Nowym Sączu – Mateusz Wójcik, postanowił się „wytłumaczyć”.

- Państwowa Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna pracuje codziennie, bez wyłączenia dni wolnych od pracy, a w dni powszednie na dwie zmiany, przy czym zdecydowana większość pracowników przesunięta jest do realizacji wyłącznie zadań związanych z zapobieganiem i zwalczaniem epidemii - pisze Wójcik.

Inspektor podkreśla, że codziennie odbieranych jest ok. 500 telefonów w sprawach związanych z epidemią. Zwraca się bezpośrednio do mieszkańców Nowego Sącza oraz powiatu o wyrozumiałość. Tłumaczy, że obecnie praca jest wykonywana w napięciu, stresie i ogromnym tempie. Podkreśla, że praca w takich właśnie warunkach może być powodem do pewnych opóźnień w uzyskiwaniu informacji oraz do błędnej informacji.

- Proszę także o zrozumienie, że organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej nie są jedynymi realizującymi zadania w zakresie zwalczania epidemii i nie można oczekiwać, iż będą informować na bieżąco o realizacji zadań przez inne podmioty lub też odpowiadać za realizację zadań, wykonywanych przez te podmioty – pisze Inspektor Sądeckiego Sanepidu.

Na koniec komunikatu Inspektor Wójcik przypomina mieszkańcom, że organ nie pobiera próbek do badań oraz ich nie wykonuje, a przede wszystkim nie udziela porad lekarskich.

Czy mieszkańcy staną się w takiej sytuacji "wyrozumiali" ?

Oto cały komunikat:

info: PSSE Nowy Sącz, foto: PSSE Nowy Targ