poniedziałek, 20 czerwca 2022 13:42

365 dni do Igrzysk w Krakowie. "Będziemy mieli najlepszych zawodników na świecie"

Autor Marzena Gitler
365 dni do Igrzysk w Krakowie. "Będziemy mieli najlepszych zawodników na świecie"

Czy się to komuś podoba czy nie, Igrzyska Europejskie 2023 Kraków, Małopolska stają się faktem. O stanie przygotowań i planach związanych z organizacją wydarzenia mówili na śniadaniu prasowym przedstawicie spółki, której celem jest organizacja wydarzenia. - Będziemy tak naprawdę mieli nie tylko najlepszych w Europie, ale najlepszych zawodników na świecie - podkreślił prezes Marcin Nowak.

21 czerwca minie dokładnie rok do inauguracji igrzysk, które odbędą się w 2023. Z tej okazji spotkanie z dziennikarzami zorganizowali przedstawiciele spółki Igrzyska Europejskie 2023 sp. z.o.o. Już jutro o godz. 12 na Placu Szczepańskim w Krakowie stanie miasteczko olimpijskie, a o godz. 20 uroczyście uruchomiony zostanie zegar odliczający czas do igrzysk, które rozpoczną się dokładnie za 356 dni.

Przypomnijmy, 17 maja w Warszawie umowę host city o organizacji igrzysk w Krakowie i Małopolsce podpisali Spyros Capralos prezydent Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich, Andrzej Kraśnicki prezydent Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, Witold Kozłowski marszałek Małopolski i Marcin Nowak prezes Spółki Igrzyska Europejskie 2023. Ceremonia otwarcia odbędzie się 21 czerwca na Stadionie Miejskim w Krakowie. Wydarzenie potrwa 12 dni czyli do 2 lipca.

W poniedziałek, 21 czerwca o godz. 12 podczas briefingu w Urzędzie Wojewódzkim przy Basztowej przedstawiciele władz regionu i spółki Igrzyska Europejskie 2023 zaprezentują logo igrzysk oraz spot reklamujący igrzyska i Małopolskę.

W poniedziałek, podczas śniadania prasowego prezes spółki Igrzyska Europejskie Marcin Nowak oraz wiceprezesi spółki Janusz Kozioł i Michał Langer, dyrektor marketingu i promocji Patrycja Czak i rzecznik prasowy Dawid Gleń przekonywali, że będzie to zupełnie inne wydarzenie, niż Igrzyska Europejskie w Baku i Mińsku. - III Igrzyska Europejskie jest to młoda impreza. Europie brakowało tego rodzaju imprezy kontynentalnej - mówił Marcin Nowak, który, co warto przypomnieć, sam jest utytułowanym lekkoatletykiem - sprinterem i dwukrotnym olimpijczykiem. Prezes spółki - organizatora igrzysk podkreślił, że igrzyska europejskie w Polsce będą pierwszą edycja tej imprezy w kraju Unii.  - Warto zaznaczyć, że będzie to tak naprawdę pierwsza edycja odbywająca się w kraju Unii Europejskiej, co myślę też dla nas jest bardzo ważne, zwłaszcza w tym momencie, którym znajdujemy, w geopolitycznym kryzysie. Należy podkreślać , że Polska to przyjazny, bezpieczny kraj Unii Europejskiej, pełnoprawny członek Unii Europejskiej, być może nawet lider za chwilę. Chcemy pokazać przez te igrzyska, że nawet w tym trudnym okresie (mamy zaraz zagranicą niedaleko od od Krakowa działania wojenne, jesteśmy też bezpośrednio po 2 latach ciężkiej pandemii) Polska jest krajem bezpiecznym i gotowym przyjąć turystów i kibiców z całej Europy, ale i z całego świata - dodał.

Igrzyska, jak przypomniał to nie tylko Kraków ale Krynica Zdrój, Tarnów i Zakopane. Poza Małopolską lekkoatletyka rozgrywana będzie na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a strzelectwo we Wrocławiu. Oprócz wymienionych w programie Igrzysk znajdzie się 18 dyscyplin olimpijskich i kilka pozaolimpijskich. Między innymi rozegrane zostaną takie dyscypliny jak: rugby 7, koszykówka 3 na 3, wspinaczka sportowa, kolarstwo górskie, BMX freestyle, boks, kickboxing, łucznictwo, kajakarstwo, szermierka, pięciobój nowoczesny, tenis stołowy, triathlon, badminton, breaking, judo, piłka ręczna plażowa, piłka nożna plażowa, padel, karate, teqball, biegi górskie i skoki narciarskie na igielicie. Niektóre ustalenia co do dyscyplin i ich rangi nadal trwają. Ostateczną listę poznamy pod koniec wakacji.

Organizatorzy podkreślali, że zależy im, aby do Krakowa i Małopolski przyjechali najlepsi sportowcy, a Igrzyska Europejskie stanowiły element kwalifikacji do Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu. - Zastosowaliśmy taktykę, od której tak naprawdę nie ma odstępstw. Sporty, które chciały być w programie igrzysk krakowskich bądź te którym, my proponowaliśmy taki udział, muszą spełnić jeden z 2 warunków. Pierwszy warunek to postarać się, aby podczas III Igrzysk Europejskich w Krakowie i w Małopolsce rozgrywki te miały rangę mistrzostw Europy. Oczywiście nie jest to możliwe we wszystkich sportach - mówił prezes Nowak. Obecnie takie zapewnienie jest dla 35% dyscyplin. - Drugim warunkiem jest to, aby sporty olimpijskie były częścią kwalifikacji do Igrzysk Paryż 2024, czyli Igrzysk Olimpijskich rozgrywanych w kolejnym roku i to nam się udało z blisko stuprocentową skutecznością - podkreślił. Jeśli chodzi o dyscypliny pozaolimpijskie, wybrano takie, które cieszą się największym zainteresowaniem i mają duży potencjał, jeśli chodzi o ich popularyzację.  

- Będziemy tak naprawdę mieli nie tylko najlepszych w Europie, ale najlepszych zawodników na świecie, odbierając argumenty osobom często krytykującym sam pomysł organizacji tych igrzysk w Krakowie, w Polsce, czy w Małopolsce, a zamierzamy przedstawiać te dane w kółko aż do znudzenia aż ostatni malkontent da się przekonać - podkreślił Nowak.

Na spotkaniu padały pytania i o bezpieczeństwo igrzysk i o ich koszty. Zwłaszcza, że inflacja napędza ceny. - Myślę, że miarą naszego naszego wspólnego sukcesu będzie, że te igrzyska będą zapamiętane jako najlepsze w historii, jako chyba największa i najlepsza impreza sportowa w historii polskiego sportu, bo tego typu imprezy nigdy jeszcze nie było. Oczywiście wiąże się to z kosztami. Doskonale państwo wiedzą, że tego typu imprezy nie organizuje się za przysłowiowe 5 zł i tutaj oczywiście te koszty będą spore - nie krył Marcin Nowak. - Oczywiście będą bardzo duże, bo część infrastruktury musimy zmodernizować, a część infrastruktury sportowej się buduje. Buduje się również i powstaje infrastruktura pozasportowa, niezbędna do tego, żeby komfort kibiców, zawodników, ale i turystów podczas igrzysk był maksymalnie duży i żeby Kraków i Małopolska mogły się naprawdę pokazać z dobrej strony nie tylko organizacyjnej, ale jako państwo, jako kraj, jako region - mówił prezes. Zapewnił też, że środki będą bardzo racjonalnie wydawane. -  Oczywiście dbamy o każdą złotówkę i i troszczymy się o to, żeby te koszty były jak najmniejsze, ale jednocześnie chcemy, żeby po tych igrzyskach została spuścizna sportowa dla naszych dzieciaków, dla przyszłych pokoleń, żeby te obiekty nie tylko służyły przez 2 tygodnie, czy przez kilka tygodni, bo bo często też na tych obiektach planowane są zawody jeszcze w kolejnych tygodniach czy miesiącach, wykorzystując to, że będą to obiekty świetnie przygotowane, nowoczesne, ale także chcielibyśmy, żeby tutaj każdy Małopolanin, mieszkaniec Krakowa czy każdy, kto chce na danym obiekcie potrenować - miał taką okazję - podkreślił.

Warto dodać, że część wpływów pochodzić będzie z kasy miasta Krakowa, dużą część wyłoży budżet państwa. Jednym z obiektów, który zyska Kraków i jego mieszkańcy na igrzyskach, będzie zmodernizowany za rządowe pieniądze stadion Wisły Kraków, na którym odbędzie się ceremonia otwarcia i zakończenia imprezy.   Organizatorzy liczą też na sponsorów. Planują też w sumie przygotować ok. 250 tys. biletów wstępu na poszczególne wydarzenia w ramach igrzysk. Myślą o poprawie komunikacji pomiędzy poszczególnymi miastami - miejscami rozgrywek i o specjalnej ofercie dla sponsorów i VIP-ów.

Z pewnością o igrzyskach będziemy słyszeć przez okrągły rok, a bezpośrednia promocja i sprzedaż biletów ruszy w styczniu 2023.

fot. Fb. Igrzyska Europejskie 2023 - Kraków i Małopolska

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka