Policjanci z Ciężkowic rozwikłali sprawę zagadkowego włamania do jednego z domów w miejscowości Chojnik. Odzyskali skradzione telewizory, ustalili i zatrzymali rabusiów oraz powiadomili o wszystkim nieświadomą niczego właścicielkę nieruchomości.
Wczoraj nad ranem przejeżdżający przez Chojnik patrol z Ciężkowic, ujawnił leżące w przydrożnym rowie ... dwa telewizory. Zaskakujące znalezisko od razu nasunęło policjantom przypuszczenie, iż mogło dojść do kradzieży lub włamania. Zabezpieczyli więc znaleziony sprzęt i zajęli się ustalaniem, co tak naprawdę się stało.
Na wyniki ich pracy nie trzeba było długo czekać. - Wkrótce byli już pewni, że 50 i 42- calowy telewizor zostały skradzione z domu jednorodzinnego w Chojniku, którego właścicielka na pewnie czas opuściła swoje miejsce zamieszkania. Skontaktowali się z całkowicie zaskoczoną kobietą, która po powrocie rozpoznała swoją własność - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Kryminalni zajęli się poszukiwaniem sprawców. Poszło im na tyle skutecznie, że jeszcze tego samego dnia zatrzymali podejrzanych o włamanie rabusiów.
Dwaj 19-letni mieszkańcy powiatu tarnowskiego usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem - przestępstwa zagrożonego nawet 10-letnim pobytem w więzieniu. - Mężczyźni przyznali się i wyjaśnili, jak skradzione telewizory znalazły się w rowie. Okazało się, że kiedy pod osłoną nocy wracali „ze skoku” dźwigając łupy, zobaczyli zbliżający się samochód. Wystraszyli się na tyle, że postanowili pozbyć się skradzionego sprzętu i go wyrzucili - dodaje rzecznik.

fot. KMP Tarnów