Do niebezpiecznego wypadku doszło podczas wykonywania prac polowych w jednej z miejscowości na terenie powiatu tarnowskiego. Ciągnik rolniczy przygniótł tam mężczyznę, który nie był w stanie samodzielnie się spod niego wydostać. Konieczna okazała się pomoc strażaków, a następnie załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do wypadku doszło w niedzielę, około godziny 18:00, w miejscowości Turza. - 51-letni mężczyzna kierował ciągnikiem rolniczym Ursus, do którego doczepiony był duży pojemnik na płyny. Jadąc polną drogą o dużym nachyleniu z nieznanych przyczyn doprowadził do wywrócenia się traktora. Ciągnik przewrócił się na lewy bok i przygniótł mężczyznę w rowie - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Jako pierwszy do rannego dotarł mężczyzna, który słyszał warkot silnika ciągnika rolniczego, a po chwili usłyszał trzaski. Niezwłocznie wezwał pomoc.
Na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego oraz straż pożarna, która zabezpieczyła miejsce zdarzenia. Kierowca ciągnika został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Krakowie. Doznał on poważnych urazów klatki piersiowej. Został operowany i aktualnie przebywa w szpitalu. Jego stan jest ciężki.
- Badania laboratoryjne wykonane w szpitalu wskazały, że mężczyzna w chwili wypadku był nietrzeźwy, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz prowadzone będzie postępowanie w związku z wypadkiem przez policjantów z Komisariatu Policji w Ciężkowicach - dodaje asp. sztab. Klimek.
fot. KMP Tarnów