Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie przed Wielkanocą zaoferowało krwiodawcom majonez i chałwę zamiast czekolady.
We wtorek (19 marca) Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie zamiast czekolad zaoferowało krwiodawcom majonez i chałwę. Wcześniej dokładnie ten sam zestaw był proponowany w Łodzi, co spotkało się z pozytywną reakcją darczyńców.
9 czekolad lub majonezy i chałwy
Osobie, która oddała krew, należy się posiłek regeneracyjny o wartości 4,5 tys. kalorii, czyli dziewięć czekolad. Przeliczono, że dokładnie tyle samo mają dwa 310-mililitrowe majonezy i trzy 50-gramowe chałwy. Krwiodawcy mogli zdecydować, co wolą otrzymać.
Pomysł ten przypadł do gustu osobom oddającym krew. Jak się okazuje, w pierwszym dniu akcji większą popularnością cieszył się zestaw złożony z chałwy i majonezu. Do godz. 15:00 w budynku przy ul. Rzeźniczej wydano 35 zestawów czekolad i aż 63 zestawy złożone z majonezu i chałw.
– Czytałam o tym w internecie. Wczoraj kolega mi powiedział, że pomysł z Łodzi trafił i do Krakowa. Podobno ludzie przecierali oczy ze zdziwienia. Na dniach zamierzam oddać krew, ale wybiorę czekolady. Mam w domu dwóch łasuchów, którzy czekają na muffinki
– mówi w rozmowie z portalem Głos24 pani Anna.