piątek, 21 maja 2021 09:48

Rzepiennik Strzyżewski. Spędził w lesie cztery dni. Chciał popełnić samobójstwo

Autor Aleksandra Tokarz
Rzepiennik Strzyżewski. Spędził w lesie cztery dni. Chciał popełnić samobójstwo

30-letni mieszkaniec gminy Rzepiennik Strzyżewski bez słowa wyjaśnienia opuścił swoje miejsce zamieszkania i odjechał motorem w nieznanym nikomu kierunku. Wielkiego strachu napędził swojej rodzinie w momencie, w którym otrzymała ona wiadomość, sugerującą o zamiarze popełnienia samobójstwa.

Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Mężczyzna wieczorem opuścił swój dom i odjechał. O niczym nie poinformował rodziny. - Jakiś czas później siostra mężczyzny odebrała SMS-a sugerującego, że nosi się on z zamiarem zrobienia sobie krzywdy. Sytuacja stała się naprawdę groźna. Rodzina prosiła o pomoc policjantów, a ci natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Działania mocno komplikował fakt, że od zaginięcia mężczyzny, do zgłoszenia na policji minęły już trzy doby, jego rozładowany telefon milczał – relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

W lesie, w pobliżu obserwatorium astronomicznego w Rzepienniku Biskupim mundurowi odnaleźli motor, na którym mężczyzna wyjechał z domu. Wszystko wskazywało na to, że 30-latek zniknął w ciągnących się na sporym obszarze lasach.

Zakończone o zmierzchu poszukiwania, były kontynuowane następnego dnia. - W ich trakcie do komisariatu w Ciężkowicach zadzwoniła matka zaginionego z dobrymi wieściami. Mężczyzna powrócił do domu, brudny, zmarznięty, ale na szczęście cały - dodaje rzecznik. Okazało się, że przypuszczenia policjantów się potwierdziły - mężczyzna w nie najlepszym stanie psychicznym spędził w lesie długi czas, gdzie zgubił telefon oraz dokumenty.

Więził i podpalił partnerkę. Zapadł wyrok w sprawie 32-letniego tarnowianina
Wiadomości Tarnów. Zapadł wyrok w sprawie 32-letniego tarnowianina, który więził i podpalił swoją partnerkę.

fot. ilustracyjne/pixabay

Tarnów - najnowsze informacje

Rozrywka