23 września w Nowym Targu doszło do kilku kradzieży rowerów. Sprawcy zostali szybko zatrzymani, a jednoślady trafiły do swoich właścicieli. Zatrzymanym grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Pierwsze zgłoszenie dotyczyło kradzieży roweru o wartości 700 złotych z parkingu podziemnego nowotarskiej galerii. Analiza monitoringu i uzyskanych informacji doprowadziła do ustalenia sprawcy kradzieży. Po kilku dniach 57-latek bez stałego miejsca zamieszkania, a przebywający w ostatnim czasie na terenie Nowego Targu został zatrzymany. Okazało się, że rower sprzedał po okazyjnej cenie przypadkowemu mężczyźnie. Policjanci ustalili kupca i odzyskali jednoślad, który został przekazany właścicielce. Zatrzymany 57-latek był w przeszłości karany, kilka lat spędził w zakładzie karnym, a przestępstwa kradzieży dopuścił się działając w recydywie.
Wieczorem policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie o kradzieży roweru o wartości 3 tys. złotych w centrum miasta. Podjęte przez funkcjonariuszy czynności służbowe doprowadziły do 51-letniego mężczyzny. Po dwóch dniach złodziej został zatrzymany, a policjanci odzyskali skradziony rower, który 51-latek ukrył w zaroślach na terenie jednej z dzielnic Nowego Targu.
W nocy doszło do kolejnej kradzieży roweru z posesji również na terenie miasta. Właścicielka rano zorientowała się, że nie ma jej jednośladu. Powiadomiła o zdarzeniu policję. Analizując otrzymane informacje funkcjonariusze, 17 września zatrzymali 38-latka przebywającego na terenie Nowego Targu. Policjanci odzyskali również kradziony rower, który schowany był w jednym z garaży na terenie miasta. Odzyskany jednoślad o wartości 2 tys. złotych został przekazany właścicielce.
Wszyscy zatrzymani sprawcy usłyszeli zarzut kradzieży. Za popełnione przestępstwo grozi im teraz kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. 57-latek działał w recydywie, więc grozi mu nawet do 7,5 roku odsiadki.
Inf. i fot.: KPP Nowy Targ
