Anna Panek z Błonia, Eugenia Bochenek z Koszyc Wielkich i Helena Rychlik, mieszkanka Żabna to trzy jubilatki, które w ostatnim czasie świętowały swoje setne urodziny. Każda ma swój sekret, jak dożyć tak sędziwego wieku.
Zawsze szukała sobie zajęcia
Anna Panek z Błonia to kolejna jubilatka, która świętowała setne urodziny w gminie Tarnów. Z tej okazji, 23 grudnia, z kwiatami i upominkiem, gościł u niej wójt Grzegorz Kozioł wraz z dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Beatą Witkowską. Listy gratulacyjne przekazali też wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar i premier Donald Tusk.
Pani Anna całe życie pracowała na roli, a los jej nie oszczędzał. Wczesna młodość przypadła na okres wojny. W trudnych czasach, aby pomóc rodzinie, bardzo szybko podjęła pracę. Jako młoda dziewczyna pracowała w Seminarium Duchownym w Błoniu, pomagając w kuchni i w ogrodzie. W tym czasie osobiście poznała ks. Romana Sitko (dziś błogosławionego), którego wspomina jako niezwykle ciepłego i życzliwego człowieka. Była świadkiem jego aresztowania przez Gestapo.
W czasie wojny, aby uniknąć aresztowania i wywiezienia na roboty przymusowe do Niemiec, wielokrotnie, wraz z siostrą, ukrywała się w ziemiankach. Dzięki życzliwości ówczesnego sołtysa Błonia, który ostrzegał mieszkańców przed takimi akcjami, pani Annie udało się przetrwać wojnę. Niestety wielu ludzi, także z jej najbliższej rodziny, takiego szczęścia nie miało.
Pani Anna ma dwoje dzieci – syna i córkę, doczekała się też dwojga wnucząt i czterech prawnucząt. Mieszka z córką w otoczeniu najbliższej rodziny.
Pani Anna swą długowieczność zawdzięcza, jak twierdza najbliżsi, zdrowej, prostej diecie, opartej na nieprzetworzonej żywności. - Wolała wybierać produkty mleczne, niż mięsne, choć nie rezygnowała z niego zupełnie. Zamiast cukru do dziś używa miodu, je owoce i warzywa. No i całe życie ciężko pracowała. Nie lubiła bezczynności. Nawet, gdy mogła odpoczywać, szukała sobie zajęcia. Niestety, kilka miesięcy temu uległa wypadkowi, który uniemożliwił jaj aktywność. Mimo wszystko nadal nie opuszcza jej optymizm i to także chyba jest kluczem do sukcesu – mówi Elżbieta Stefańczyk, córka pani Anny.
Od telewizji woli książki
Tuż przed końcem 2024 roku setne urodziny świętowała Eugenia Bochenek z Koszyc Wielkich. 31 grudnia odwiedził ją upominkiem i kwiatami wójt Grzegorz Kozioł wraz z dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Beatą Witkowską i kierownik Referatu Spraw Społeczno-Administracyjnych Katarzyną Gawle-Starzec. Tradycyjnie, okolicznościowe listy gratulacyjne przekazali wojewoda małopolski i premier.
Pani Eugenia intensywnie pracowała zawodowo w Zakładach Mięsnych w Tarnowie. Aktywność zawodową godziła z życiem rodzinnym. Szybko owdowiała, w młodym wieku straciła też córkę. Dziś mieszka z synem i synową. Ma też dwoje wnucząt i czworo prawnucząt.
Mimo swoich stu lat, jest nadal sprawna. W codziennym życiu pomaga jej rodzina. Jest osobą pogodną, radosną i uśmiechniętą. W jej opinii, przepisem na długowieczność jest przede wszystkim aktywność życiowa. – Zawsze dużo czytałam i wciąż czytam. Czytam książki i gazety, raz na jakiś czas z kieliszeczkiem naleweczki w ręku. To dużo bardziej wartościowe od wpatrywania się w ekran telewizora – zdradziła podczas jubileuszowego spotkania w swoim domu.
Z życzeniami u stulatki
Już po nowym roku, 2 stycznia setne urodziny obchodziła pani Helena Rychlik, mieszkanka Żabna. Z tej okazji wizytę jubilatce złożyli przedstawiciele samorządu gminnego: Przewodniczący Rady Miejskiej w Żabnie Krzysztof Wójcik, burmistrz Żabna Tomasz Kijowski, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Alicja Woźniak oraz przedstawiciel Ośrodka Pomocy Społecznej w Żabnie Leszek Stawarz.
Nie obyło się bez życzeń zdrowia, pogody ducha oraz radości. Goście z Urzędu Gminy przekazali też okolicznościowe listy gratulacyjne od wojewody małopolskiego oraz premiera. Jubilatka otrzymała również świadczenie honorowe, które przekazała jej dyrektor oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Tarnowie Ewa Skąpska-Wilk. Oprócz upominków i kwiatów, radość jubilatce sprawił też urodzinowy tort, o który zadbali najbliżsi.
Inf. i fot. UG Tarnów, UG Żabno